tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post127006963771021614..comments2024-03-27T11:27:31.737+01:00Comments on Chwile zasłodzenia: Scholetta Iced Coffee mleczna z mlecznym kremem kawowym z kawałkami kawy rozpuszczalnejKimiko556http://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-74932188429600199122019-12-19T10:16:36.147+01:002019-12-19T10:16:36.147+01:00Do kosza albo do prania i potem na nogi!
Uwierz m...Do kosza albo do prania i potem na nogi!<br /><br />Uwierz mi, to potwór, nie czekolada. Mamie uwierz, jak ja Ci nie wystarczę, haha. <br /><br />Dzięki. Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-84996271214642891532019-12-19T10:14:02.034+01:002019-12-19T10:14:02.034+01:00Na pewno gorzkość by pomogła. Chyba, że byłaby to ...Na pewno gorzkość by pomogła. Chyba, że byłaby to gorzkość sera i skarpet... Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-37577357944559388262019-12-18T17:57:04.268+01:002019-12-18T17:57:04.268+01:00Kawa mrożona brzmi atrakcyjniej niż oklepana kawa ...Kawa mrożona brzmi atrakcyjniej niż oklepana kawa dla plebsu. To tak jak herbata jagodowa babeczka, a nie jagoda, albo mój najnowszy nabytek Liptona - mam go już parę miesięcy, acz od tego czasu nie kupowałam innych - zielona cytrynowy makaronik, nie zaś cytryna.<br /><br />Ojj, takiej czekolady bankowo nie chciałabym mieć szybko z głowy (za to Agenta Coopera więcej nie tknę). Bagnista konsystencja zwieńczona granulatem rozpuszczałki - ideolo (bez ironii!). Ser topiony jest zabawny, czuję go czasem w mlecznych nadzieniach i białych czekoladach. Lindt <3 Cukier i gorycz - w kawowych słodyczach cudowne zestawienie, O ILE nie przesadzono z natężeniem tej drugiej (do oceny tylko przez język, czytanie cudzej opinii nie pomoże). Skarpety do kosza, reszta do brzuszka...<br /><br />...albo nie? Zmartwiła mnie opinia mamy (btw, masz tam literówkę). Spodziewałam się innej, pozytywnej.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-75875375461509222262019-12-18T06:54:25.395+01:002019-12-18T06:54:25.395+01:00Ser? Skarpety? Fuj! To ja już bym wolała chyba żeb...Ser? Skarpety? Fuj! To ja już bym wolała chyba żeby ta czekolada była gorzka i miała intensywnie kawowe nadzienie. Może i zabiłaby goryczą, ale przynajmniej nie byłoby odruchu wymiotnego :oFirst Aid Sweethttps://www.blogger.com/profile/16951110390639967631noreply@blogger.com