tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post2319287779965486497..comments2024-03-27T11:27:31.737+01:00Comments on Chwile zasłodzenia: Friis Holm Rugoso 70% Bad Fermentation ciemna z NikaraguiKimiko556http://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-31211444789374479872020-04-10T17:55:23.014+02:002020-04-10T17:55:23.014+02:00Tydzień grecki w Lidlu to jakaś pomyłka, haha. Ok,...Tydzień grecki w Lidlu to jakaś pomyłka, haha. Ok, nie lubię kuchni greckiej (znam ją słabo, ale jak patrzę, co się tam je, to nie są to rzeczy w moim guście), ale składy tych lidlowych produktów i to, jak wyglądają po prostu odpycha. <br /><br />Taak, ta czekolada ma w sobie coś greckiego w takim stylu. Przebiegłam wzrokiem teraz po recenzji i właśnie rzeczywiście, aż mogłabym dać szansę mitologii. Ogólnie mam tak, że teraz jestem bardziej otwarta na to, na co w latach szkoły jakoś się zamykałam. Pewnie dlatego, że bez przymusu jest zupełnie inaczej.<br />Muffiny? Pasowałyby! Takie stojące na stole obok ambrozji, gdzieś tam na Olimpie... Z gęstymi, żółtymi owocami, które aż wciągnęły w siebie promienie słońca i dlatego są tak soczyście-żółto-złociste. <br />Toffi zestawiałam z figami, żeby określić, że chodzi o takie słodziutko-słodziutkie figi (bo przecież zdarzają się i suszce, i ciemne kwaskawe). Ale... Jakaś uwodzicielska bogini zajadająca figi, muśnięte leciutko toffi. Takim ciągnącym, które można zlizać, mm. <br />Oczywiście realnie nie zjadłabym tego, ale... wizję lubię, haha.Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-14571510555743003582020-04-10T10:30:54.579+02:002020-04-10T10:30:54.579+02:00Konsystencja-cud! Przez figi, miód i morele kojarz...Konsystencja-cud! Przez figi, miód i morele kojarzy mi się z Grecją (i tym, jak powinien wyglądać Tydzień Grecki w Lidlu, ie zaś jak wygląda w rzeczywistości). Gdybyś na poważnie chciała dać szansę mitologii, może właśnie podczas degustacji takiej tabliczki? Aż czuję na rękach ciepło greckiego słońca. Drzewo, herbata, antyczne sandały ze skóry. Ziemia - ale sucha, jako pył unoszący się w równie suchym powietrzu - wprawiona w ruch przez kopyta koni ciągnące rydwany z wojownikami. Choć uwielbiam toffi i muffiny z worka, tu zupełnie mi nie pasują.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.com