tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post4524985296859686245..comments2024-03-11T11:14:38.325+01:00Comments on Chwile zasłodzenia: Marletto Lody Kawowe 5 składnikówKimiko556http://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-33278170570697378362022-07-25T13:04:05.832+02:002022-07-25T13:04:05.832+02:00Mnie te z Biedry nigdy nie chwyciły, jakiego smaku...Mnie te z Biedry nigdy nie chwyciły, jakiego smaku bym nie próbowała, a obecnie lody wcale mi przeszły.<br />Cieszę się jednak, że Tobie smakują. Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-79804136007293752532022-07-25T11:30:50.633+02:002022-07-25T11:30:50.633+02:00uwielbiam lody z biedronki, tanie i dobre. kawowe ...uwielbiam lody z biedronki, tanie i dobre. kawowe to jedne z moich ulubionych :Dolejek cbd jak działahttps://www.hellolife.pl/jak-stosowac-olejek-cbd/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-26078403449850837832020-09-16T19:58:34.047+02:002020-09-16T19:58:34.047+02:00Przykro mi, ale w kawowych w składzie, jak widzisz...Przykro mi, ale w kawowych w składzie, jak widzisz, w ogóle nie ma czekolady. To że w czekoladowych jest - nie sądzę, by w ilości zagrażającej zdrowiu, a poza tym... nikt nie obiecywał, że te lody są zdrowe. Ot, lody... Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-74933500462137611422020-09-16T18:05:36.626+02:002020-09-16T18:05:36.626+02:00Ważna informacja: czeko-lody MARLETTO z Biedronki ...Ważna informacja: czeko-lody MARLETTO z Biedronki wcale nie są zdrowe ani małoskładnikowe - jako 1 składnik podawana jest CZEKOLADA (kiepska jakościowo) zawierająca POLIRYCYNOOLEINIAN POLIGLICEROLU E476 - SZKODLIWY SKŁADNIK W CZEKOLADACH DLA DZIECI! Wkurzyłem się jako konsument i podjadacz - 1. i ostatni raz - tych smakowo słabych też lodów.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03649876512432271976noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-68938784310193337782019-11-12T10:08:12.624+01:002019-11-12T10:08:12.624+01:00Pisałam o przypadkach, w których jedzenie wali lub...Pisałam o przypadkach, w których jedzenie wali lub łatwo kogoś nim ubrudzić.<br />Podane przez Ciebie przykłady takiego neutralnego w miarę jedzenia (niegroźnego) to spoko oczywiście.<br />Ale przysiąść się z kiełbasą do kogoś jedzącego coś słodkiego, mimo że nawet "cześć" się z tą osobą sobie nie mówi... Według mnie to jakieś pomieszanie, łagodnie mówiąc, bezmyślności i chamstwa. A i tak wtedy nie zabijam spojrzeniem, tylko uciekam, jak mogę. Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-84682529981312418852019-11-11T16:23:42.191+01:002019-11-11T16:23:42.191+01:00Kebab w tramwaju czy autobusie to oddzielna histor...Kebab w tramwaju czy autobusie to oddzielna historia. Ludzie, którzy wnoszą jedzenie o intensywnym zapachu do środków komunikacji, są pozbawieni wyobraźni albo empatii. Albo obu naraz. Jak czuję w ciasnej i dusznej przestrzeni kebab, chce mi się wymiotować. Nie z oburzenia, tylko po prostu stojące powietrze + kebab to bardzo, bardzo zła mieszanka. Tak samo nie powinno się otwierać w autobusach/tramwajach ogórków kiszonych, jeść kotletów mielonych czy gotowanych jaj. Zwykła kanapka, baton, jabłko - to jest spoko. Do lodów mam zastrzeżenia, bo łatwo się nimi upaprać, a potem ktoś lepką ręką łapie za rurę, którą po kimś ktoś też złapie.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-3134318915412772822019-11-10T23:26:12.344+01:002019-11-10T23:26:12.344+01:00Mnie nie przeszkadza co robią ani widok z daleka (...Mnie nie przeszkadza co robią ani widok z daleka (nie gapię się, patrze sobie gdzie indziej), ale mi chodziło o sytuacje, w których zmuszona jestem na taki sposób jedzenia patrzeć. Czyli np. siedzę sobie na uczelni z czekoladą, specjalnie jak najdalej od innych, nie gadam z nikim, mam na uszach słuchawki, a ktoś siada obok, wyciąga kabanosy i pożera je prawie na przemian z batonami. Albo siedzę sobie w tramwaju, a ktoś jak napalony na jedzenie faszeruje się kebabem nade mną, że mam wrażenie że wszystkie sosy zaraz skończą na mnie. Nie, nie cierpię takich obrazków pożerania jakby od tego zależało ich życie.Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-58734897871193326932019-11-08T17:12:53.386+01:002019-11-08T17:12:53.386+01:00Moja babcia często się myliła i liczyła w milionac...Moja babcia często się myliła i liczyła w milionach.<br /><br />Mnie nie przeszkadza to, co robią inny. Ani widok. Jestem tolerancyjna, zwłaszcza że sama mam milion dziwactw i też bym nie chciała, żeby ktoś krzywo na mnie patrzył. Po prostu nie rozumiem takiego sposobu jedzenia i na pewno sama z niego nie skorzystam.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-1030880739656886752019-11-08T16:45:06.181+01:002019-11-08T16:45:06.181+01:00Ja na takich nigdy nie trafiłam, prawdę mówiąc.
D...Ja na takich nigdy nie trafiłam, prawdę mówiąc.<br /><br />Dokładnie! I nie według mnie nie ma na to usprawiedliwienia np. "od rana nie jadłam" - bez przesady, ludzie czasami jedzą, jakby przez miesiąc jedzenia nie widzieli, a ja bardzo nie lubię takich obrazków (gyd muszę na to patrzeć, bo w pobliżu mnie). Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-54830268655758026912019-11-07T17:16:33.664+01:002019-11-07T17:16:33.664+01:00Niektórzy starzy ludzie nadal posługują się w rozm...Niektórzy starzy ludzie nadal posługują się w rozmowach milionami :P Młody umysł uczy się, przestawia i adaptuje o wiele lepiej niż dorosły.<br /><br />Jedzenia słodyczy tuż po posiłku bądź w trakcie palenia też nie rozumiem. Słodycze je się dla radości, a ja nie widzę radości w wymieszaniu smaków kiełbasy z ostrą musztardą z czekoladą karmelową. Wtedy to już tylko bezmyślne ładowanie w siebie cukru i tłuszczu.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-50549830974661605812019-11-07T10:36:27.554+01:002019-11-07T10:36:27.554+01:00Taak, ale zabija mnie, że wśród tych w naszym wiek...Taak, ale zabija mnie, że wśród tych w naszym wieku też to widzę. Stoi ktoś, kabanosy zje i zaraz odpycha się kiepską czekoladą, jedząc ją jak batona. Pali i zje jednocześnie wafelka... A jednocześnie cała dbałość o to, by się węgle, białko zgadzało itd. Ze skrajności w skrajność czasami. Z drugiej strony, z tym PRL-em - ale ile to już lat... Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-50038127487886390622019-11-06T17:39:09.232+01:002019-11-06T17:39:09.232+01:00Mam wrażenie, że są to głównie ludzie, którzy dośw...Mam wrażenie, że są to głównie ludzie, którzy doświadczyli ubóstwa PRL-u, więc teraz wszystko łykają jak pelikany.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-38207105969409900752019-11-06T09:47:01.552+01:002019-11-06T09:47:01.552+01:00Chciałabym, by rzeczywiście większość była smaczna...Chciałabym, by rzeczywiście większość była smaczna, a z tego, co w sklepach, to właśnie wręcz odwrotnie... I zastanawia mnie, że ci ludzie tego nie czują? Przecież każdy ma jakieś upodobania... A tu, właśnie jak piszesz - nie wybrzydzają. O tak, z tymi śliwkami u Ciebie to rzeczywiście. Po mnie jeżdżą np. za jakieś krówki z Olecka. No, w końcu "pyszne są, pewnie ci za drogie". Nie rusza mnie, ale i tak nawet nie publikuję, bo po co taki hejt dla hejtu. I też - jak wiedzą lepiej, wszystko im smakuje, to po co czytają i komentują? Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-79406392168467467302019-11-05T17:52:41.329+01:002019-11-05T17:52:41.329+01:00Nie tylko Ty wychodziłaś ze wspomnianego założenia...Nie tylko Ty wychodziłaś ze wspomnianego założenia. Nadal większość ludzi sądzi, że "każdy słodycz jest smaczny z założenia" i nie wybrzydza. Słodycz ma spełnić podstawową funkcję - dostarczyć słodyczy (cukru lub słodziku). Reszta jakby się nie liczyła. Na pewno grono ignorantów się kurczy, bo nasze blogi są czytane przez osoby o podobnej "wrażliwości", ale spójrz na hejterskie komentarze u mnie pod recenzją śliwek z Biedry. Napisałam, że niedobre, to trzeba mnie zrównać z zerem, bo się nie znam. Bo "smaczna śliweczka, ciocia lubi".Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-72141515436236089602019-11-04T11:31:07.534+01:002019-11-04T11:31:07.534+01:00Ja kiedyś zawsze wychodziłam z założenia, że "...Ja kiedyś zawsze wychodziłam z założenia, że "każdy słodycz jest smaczny z założenia" i oceną startową było 7, byłam łaskawa, a teraz? Mają sobie zasłużyć na uznanie.<br /><br />W takim razie zaczęłam się zastanawiać czy i jeśli tak, to jakie, opakowanie jest w stanie ustrzec lody przed kryształkami. Zakładając, że inne czynniki są w normie. W moich w sumie rzadko się trafiają. Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-65198417974945253772019-11-04T11:15:07.107+01:002019-11-04T11:15:07.107+01:00Nie, ani "Dziadów" nie cenię, ani data n...Nie, ani "Dziadów" nie cenię, ani data nic dla mnie nie znaczy.<br /><br />Tak, kawa do picia wygrywa. W sumie nie dziwi mnie, że akurat Ty wolisz z mlekiem. :P <br /><br />Za mało? Mnie czyste lody w sumie też nudzą, ale przynajmniej dobrze, że mało i bez dziadostwa. Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-41834107961670978222019-11-02T11:05:05.804+01:002019-11-02T11:05:05.804+01:00Przeczucie, że coś dobrze ocenionego x czasu temu ...Przeczucie, że coś dobrze ocenionego x czasu temu dziś wypadłoby znacznie gorzej - taak. Mam podobnie ze słodyczami ocenionymi na początku blogowania, np. Wawelami. Kiedyś byłam wobec nich wyrozumiała. Dziś bym je zjechała.<br /><br />Błędnie założyłaś, bo folia nie pomaga, kiedy lody stoją długo.<br /><br />Kawa tylko czarna, ale kawowe słodycze oddające kawę z mlekiem i cukrem trafiają mi do serducha, więc spodziewam się, że zrecenzowane lody przyjęłabym dobrze.Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-64796706392204159262019-11-02T06:45:35.539+01:002019-11-02T06:45:35.539+01:00Czyżby nawiązanie do dziadów było celowe w związku...Czyżby nawiązanie do dziadów było celowe w związku z dzisiejszą datą? :P<br />Ja kawę lubię, ale głównie jako napój. Wszelkie czekolady, lody i te sprawy zjem, ale bez większego zachwytu. Z kolei sama kawa musi dla mnie mieć dolane mleko i być bez cukru. Chociaż słodką kawę wypiję ze smakiem, ale zwykle nie dodaje cukru. Za to bez mleka nie dam rady, kiedyś próbowałam czarnej i ledwo zmogłam pół kubka :p<br />Te lody mogłabym od biedy zjeść, ale nie będę się za nimi uganiać. Jakoś tak lody kawowe mnie nie ciągną, choć plus za mało składników :)First Aid Sweethttps://www.blogger.com/profile/16951110390639967631noreply@blogger.com