tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post8213567745120046548..comments2024-03-27T11:27:31.737+01:00Comments on Chwile zasłodzenia: (Słodki Przystanek) Beskid No Sugar Darkmilk Peru Satipo BIO 60 % ciemna mleczna bez cukruKimiko556http://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-7788228997142067872021-06-18T09:50:47.675+02:002021-06-18T09:50:47.675+02:00Proszę bardzo.
Czasem wyczekane bardziej cieszy, o...Proszę bardzo.<br />Czasem wyczekane bardziej cieszy, oby więc tak było w Twoim przypadku.Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-38194702808773275292021-06-17T15:13:31.566+02:002021-06-17T15:13:31.566+02:00Nie rozczarowała mnie ta odpowiedź - zachwyciła.
C...Nie rozczarowała mnie ta odpowiedź - zachwyciła.<br />Czekolady... to znaczy ich wygląd - również mnie zachwyciły.<br />BRdzo jestem ich ciekawa. <br />Niestety z pewnego powodu na razie nie jestem w stanie ich dla siebie opłacić... Na pewno jednak dokonam zakupu jakichś 2, może 3 czekolad Beskid. To tak na razie. Inne może poznam później.<br />Dziękuję Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-45621030843289930402021-06-07T10:27:12.678+02:002021-06-07T10:27:12.678+02:00Naprawdę? Nie widziałaś nawet tych, które są tylko...Naprawdę? Nie widziałaś nawet tych, które są tylko z kakao i cukru? Choćby na moim blogu nie raz takie były.Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-6175505712122011402021-06-05T04:54:22.577+02:002021-06-05T04:54:22.577+02:00Pierwszy raz mam styczność z czekoladą dwuskładnik...Pierwszy raz mam styczność z czekoladą dwuskładnikową. Nigdy takiej nie widziałam, więc nawet nie miałam swiadomości że takie istnieją ;)<br />Brzmi mojo zatem ale limonka trochę zapał gasi :/ koniec końców brak cukru i tak raczej by mnie przekonał ostatecznie:)Marthahttps://www.blogger.com/profile/16449479218173501989noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-43653181022161613742021-06-04T11:39:19.942+02:002021-06-04T11:39:19.942+02:00Ło, wszyscy bogowie ze wszystkich wierzeń, religii...Ło, wszyscy bogowie ze wszystkich wierzeń, religii świata! "Mleczna deserówka" co Ty mi tu prawisz?! <br />Zauważ, że gdyby nie te wszystkie nuty, miałabyś... samo mleko? Właśnie te wszystkie nuty czynią ją tak szlachetną i zacną.Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-77014307898086030192021-06-04T11:36:24.627+02:002021-06-04T11:36:24.627+02:00Dziękuję.
Ciekawe pytanie, jednak odpowiedź prawdo...Dziękuję.<br />Ciekawe pytanie, jednak odpowiedź prawdopodobnie Cię rozczaruje. Nie ma takiej. Czekolady muszą u mnie pasować do nastroju, dnia. Zdarza się, że jednego dnia potrzebuję 90% kakao i wówczas nawet najlepsza 70% "to nie będzie to". Niektóre czekolady z kolei są tak limitowane, że jadłam je tylko raz i nie mam, jak wrócić.<br />Kilka jednak przytoczyć na pewno mogę. Otóż taką była Domori IL Blend 70 %, których tabliczek zjadłam mnóstwo, ale... już ją wycofali.<br />Inne to Akesson's 75 % Forastero Brazil, Zotter Labooko Bolivia 90% (i tę na przestrzeni moich powrotów do niej zdążyli już zmienić, ale obie - sprzed i po zmianach - kocham), Idilio Origins 5nto i 2ndo, Pralus 75% Tanzanie, Brazil, Indonesie; Original Beans Arhuaco Businchari 82%, kilka Beskidów (ale ich oferta jest zbyt płynna i zmienna, by podać jedną), Erithaj Ba Lai 74%, a jeszcze po dwie-trzy Duffy's, Morin, Domori. Np. deszczowego dnia inna tabliczka będzie bardziej oddawała mnie niż słonecznego. Inna, gdy czekam na jakieś ważne wydarzenie, inna w dzień, gdy odczuwam stres.Kimiko556https://www.blogger.com/profile/10583196455834052295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-21600402005411957582021-06-04T09:57:22.148+02:002021-06-04T09:57:22.148+02:00Papka jak daktyle i tsunami mleka, mów mi tak jesz...Papka jak daktyle i tsunami mleka, mów mi tak jeszcze. Już sam brak cukru w czekoladzie mi się podoba. Po taką deserówkę sięgnęłabym bez problemu, zwłaszcza mleczną deserówkę. Ziemie i limonki na 'nie', ale ja ich nigdy nie czuję, także potencjalnie luz. Tak wymienione nuty: "Dym, orzechy, przenikliwa smolistość i pikanteria oraz owoce egzotyczne, w tym cytrusy" zupełnie mi się nie podobają, ale potem dostałam parę głasków, więc werdykt brzmi: zjadłabym!Olga (livingonmyown.pl)https://www.blogger.com/profile/16932198981241497130noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5081449129189899683.post-67043648147806198312021-06-04T09:15:24.706+02:002021-06-04T09:15:24.706+02:00Dzień dobry Kimiko.
Jak zawsze cudowny opis.
Mni...Dzień dobry Kimiko. <br />Jak zawsze cudowny opis. <br />Mnie już od jakiegoś czasu frapuje taka kwestia... <br />Czy jest jakaś czekolada, która jest tak bardzo "Pani", że potrafi Pani powiedzieć, że się z nią utożsamia?...<br />Ta jedna jedyna?<br />Ulubiona?? Anonymousnoreply@blogger.com