Lifefood Pink Salt Spirulina Raw Chocolate Bar to surowa ciemna czekolada o zawartości 78 % składników kakaowych z różową solą i spiruliną, słodzona surowym syropem z agawy.
Ta zawartość kakao jest według mnie oszukana, bo na pierwszym miejscu i tak jest tłuszcz, ale niech im będzie... Waży to 15g.
Jeszcze przed otwarciem poczułam glonową nutę, która oczywiście nasiliła się po otwarciu. Był to wilgotny, ziemisto-glonowy zapach łączący się z pewnym chłodkiem oraz słodyczą i zapachem "deserowej czekolady" (lub nawet czekoladek, pralinek).
W smaku od pierwszej chwili czułam gorzkość. Nie straszną, wręcz przystępną, ale znaczącą. Kiedy kładłam w ustach kawałek solą do dołu, gorzkość ta sprawiała, że czułam "słoną gorycz", ale gdy obracałam kawałek, poczucie to znikało (na szczęście, bo do przyjemnych nie należało).
W ustach rozchodziła się gorzkość kakao z orzechowo-ziemistymi nutami, od której wychodziła gorzkość bardziej ziemista, wręcz mulista, przywodząca na myśl wodorosty, akwarium i... karmę dla rybek? Przy zdwojonej ziemistości czułam coś jakby "orzechową kwaskowatość", którą w dziwny sposób podkręcała sól. Było w tym również coś niemal neutralnego i skutecznie odpędzającego skojarzenie z karmą dla rybek.
Wraz z algowością, roślinnością dała efekt chłodzącej słodyczy a'la mięta, co skojarzyło mi się nieco z apteką.
Sól wspomniałam już parokrotnie, ale ona nie była aż tak wszechobecna. Po prostu swoim głębokim smakiem podkreśliła to i owo, raz i drugi poczułam słoność, by potem wróciły wzmocnione smaki.
Całość była... stonowana. Raczej gorzka, ale przystępna. Tłusto-wodnista i rześka, nie za słodka. Z solą trafili w punkt. Ziemistość, algowość (smak bardzo dobrze wyczuwalny w Petardzie) i kakao przełożyły się na to, że wyszło mało czekoladowo. To bardziej twór zrobiony z kakao, niż "tabliczka czekolady", ale całkiem niezły. Nie wiem, może Czesi przez "cocoa prowder" mieli na myśli miazgę, a może kakao w proszku (ale nieodtłuszczone), przez ogólną specyfikę trudno orzec. Całkiem smaczna ciekawostka, której zakupu ani trochę nie żałuję, ale cieszę się, że miała tylko 15 gramów.
ocena: 7/10
kupiłam: zdrowazywnosc.com.pl
cena: 7,90 zł (za 15 g)
kaloryczność: 569 kcal / 100 g
czy znów kupię: nie
Skład: surowy tłuszcz kakaowy 45%, surowy proszek kakaowy, surowy syrop z agawy, spirulina w proszku 1,5%, kryształki różowej soli 0,5%, wanilia w proszku
Baton Petarda nie przypadł mi do gustu, batony od tej firmy również - na czekoladę nie mam ochoty ;P
OdpowiedzUsuńA co Ci w Petardzie nie smakowało? Spirulina czy ogół?
UsuńNo, czekolady nie polecam.
Taki "dziwiny" posmak chyba spiruliny bo nie jadłam jej "czystej"
UsuńOj, czysta jest dziwna. :P
UsuńChyba jednak jej nie zaryzykuję, ta gorzkość z algami mnie odstrasza, no i jakby brak czekolady w czekoladzie. Też podchodziłem ostrożnie do spiruliny, ale Pacari ze spiruliną okazało się rewelacyjne, ciekawe, jak je ocenisz :)
OdpowiedzUsuńTo taka... czarna biała. :O
UsuńJuż jutro Pacari... A Basia straszyła!
Zdecydowanie nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńNie ciekawi nas ;) Skoro dla Ciebie z solą trafili idealnie to dla nas byłaby za słona :)
OdpowiedzUsuńPewnie o wiele za słona. :P
UsuńChętniej sięgnęłabym ponownie po Pacari ze spiruliną, zamiast próbować tego "prozdrowotnego" wynalazku. Za dużo dziwactw w jednym, a kakao też nie wiadomo skąd, nie wiadomo jakie...
OdpowiedzUsuńPacari. <3
UsuńA ja tam nie patrzę "kakao nie wiadomo skąd, nie wiadomo jakie", jak i byle co zrobią, że dobrze smakuje, to się cieszę. Oczywiście kocham czekolady plantacyjne, ale i zwyklaki bardzo lubię niektóre.
Dla mnie to za duży eksperyment, a nie zwyklak ;)
UsuńPisałam ogólnie w odniesieniu do "kakao nie wiadomo jakie" (myśląc o JD Gross i ostatnio odkrytym śmietankowym cudzie z Kauflandu), bo to koło zwyklaka nawet nie leżało. Mnie jednak, tak nie tylko w czekoladach, zaintrygowała spirulina, więc zdecydowałam się i na to. Wszyscy twierdzą, że taka podła w smaku, a mi chyba smakuje.
UsuńZ chęcią kupię, jak będę miała ochotę hodować rybki.
OdpowiedzUsuńHaha, to jeśli zainwestujesz w złotą, to może dostaniesz od niej bonusowe życzenie.
UsuńTo już nie trzy? :(
OdpowiedzUsuńJak tak Ci akurat na trzech zależy, to z chęcią zgarnę czwarte.
UsuńA, to wolę 4 niż 3 :P
Usuń