niedziela, 28 lipca 2019

Zotter Nashido Whisky ciemna mleczna 50 % z kremem czekoladowym z whisky

Dobrze pamiętałam Zotter Scotch Whisky "Highland Harvest". Smakowała mi - o tak! - ale nie na tyle, bym jakoś wyjątkowo oszalała na jej punkcie. Podejrzewałam, że miniaturowa wersja Nashido wyjdzie podobnie, a pewnie nawet trochę gorzej, ale... "gorzej" nie znaczy, że nie pysznie. I tak jednak przeczuwałam coś smacznego.


Zotter Nashido Whisky to ciemna mleczna czekolada o zawartości 50 % kakao nadziewana 30 % mousse'em czekoladowym na bazie mleka i ciemnej czekolady ze szkocką whisky Single Malt.

Po otwarciu rozczarowała się, trafiwszy na bardzo delikatny, prawie nieobecny zapach. Lekka gorzkawość, znikoma mleczność... nasiliły się dopiero po przełamaniu. Wtedy też poczułam charakterny, cukrowo-słodki i goryczkowaty alkohol. O tak, whisky.

Tabliczka łamiąc się pykała ze względu na grubą warstwę czekolady, bo krem był miękki i plastyczny.
Czekolada w ustach rozpływała się gładko-kremowo i tłusto w mleczny sposób.
Nadzienie okazało się jeszcze od niej tłustsze, ale już zupełnie w mleczno-śmietankowym, rzadkawym kontekście. Idealnie gładkie i tak plastyczne, że z łatwością się kulkowało. Rozpływało się szybko.

W smaku czekolada roztoczyła w ustach błogą, głęboką mleczność, podkreśloną wanilią. Karmelowa słodycz mieszała się z gorzkawo-orzechowym smakiem. Całość była nieco palona.

Na mlecznej fali wypłynęła silniejsza orzechowa goryczka. Podbiła ją nuta mocnego alkoholu. Nagle jego smak zaskarbił sobie scenę specyficznym, cukrowym charakterem. To ewidentnie whisky. Wpisała się w karmel, a orzechy przemodelowała w słodowość... nawet jakąś beczkowość czy coś. Czuć ten charakterek, mocno podcukrzony, ale jednak. Słód cudownie wymieszał się z goryczką kakao i ogromem mleka.

Końcówka zrobiła się bardziej mleczno-słodowa, silnie doprawiona alkoholem o cukrowo-karmelowym smaku. Wyszło to w pewien sposób szlachetnie, czemu dopomogła wanilia.

Po wszystkim pozostała lekka cierpkawość palonej czekolady, zbożowość i alkoholowość whisky w mlecznym otoczeniu.

Szlachetne zasłodzenie dla dorosłych - wcale nie takie słodkie, ale i nie takie bardzo poważne czy alkoholowo uderzające.

Z zaskoczeniem odkryłam, że smakowała mi bardziej niż Scotch Whisky "Highland Harvest". Tamta była dobra, nie powiem, ale brakowało mi w niej głębi. Ta Nashido z kolei... wyszła ciekawie. Mleko cudownie podkreśliło słód, jakoś... pasowało do Whisky. Silna słodycz w ogóle pasuje mi do whisky (Lindt Whisky jest tego dobrym przykładem), bo ona sama w sobie taka wręcz cukrowa mi się wydaje i każda "ambitniejsza" słodycz nadaje jej jakiegoś innego wydźwięku. Miłe zaskoczenie.


ocena: 9/10
kupiłam: biokredens.pl
cena: 16 zł (za 68 g - cały zestaw - miks)
kaloryczność: 560 kcal / 100 g
czy kupię znów: nie

Skład: surowy cukier trzcinowy, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku, whisky, syrop ryżowy, odtłuszczone mleko w proszku, masło, olej słonecznikowy, mleko, sproszkowana wanilia, sól, lecytyna sojowa

7 komentarzy:

  1. Nie mam pojęcia jak smakuje whisky, ale po słowach "mocny alkohol" już wiem, że nie chciałabym spróbować tej tabliczki :p podoba mi się za to szata graficzna, te roboty są naprawdę ciekawe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocny i bardzo słodki w zasadzie. Nie dla Ciebie jednak, mimo słodyczy, to wiem na pewno.

      Owszem, fajne są. Lubisz ogólnie takie klimaty związane z technologią?

      Usuń
    2. W sumie lubię! Często oglądam filmy albo czytam komiksy nawiązujące do robotów czy technologii przyszłości ;)

      Usuń
    3. Komiksów to mam dosłownie parę, ale filmy czy gry to już tak. Lubię takie motywy mimo że tak szczerze to zupełnie nie jestem na czasie z dzisiejszą technologią. :P

      Usuń
  2. Dużo mleka, pociągnięcie wanilią i whisky? Tak! Każda czekolada z tej serii byłaby mile widziana w moich zbiorach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się.
      Jestem ciekawa, czy smakowała by Ci bardziej niż Lindt Whisky. Bo że smakowała by bardzo, to nie mam wątpliwości.

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.