Odkąd pamiętam, warianty stracciatella omijam szerokim łukiem. Wręcz Łukiem Kurskim, najlepiej z oddziałami pancernymi. Zawsze uważałam je za bez sensu, bo pseudo czekoladowe kawałki wychodziły jak plastikowe blaszki bez smaku. A jak wyobraziłam sobie coś do picia z takimi bezsmakowymi kawałkami, aż przechodził mnie dreszcz. I w zasadzie okopałam się przy tym zdaniu. Latami od Mamy słyszałam to samo. W ciągu ostatniego roku zdarzyło mi się jednak rozmawiać z ogarniętymi osobami, deklarującymi, że takie warianty lubią. Przy Cote D'Or Melk BonBonBloc Vanille & Crispy Cacao znowu zaczęłam z tym swoim zdaniem, ale... Tknęło mnie, że chyba już lata świetlne nie jadłam niczego straciatella. Ostatnio jeszcze chyba w wieku przedszkolnym. Może takie produkty teraz zaczęły producentom wychodzić? Pomyślałam, że może warto dać czemuś takiemu szansę, zaktualizować swoją opinię. Zaczęłam więc zastanawiać się, co by tu w miarę bezpiecznego w wariancie stracciatella kupić. I padło na serek. Ot.
Piątnica Serek homogenizowany stracciatella to "serek homogenizowany waniliowy z kawałkami czekolady".
Po otwarciu poczułam słodki, mocno śmietankowy zapach. Ewidentnie należał do serka homogenizowanego z nieco dusznym zacięciem, ale właśnie mocno śmietankowego, nie waniliowego. Co więcej, odnotowałam leciutki akcent czekolady z zaznaczonym kakao - wprawdzie kojarzącej się bardziej z kakaowymi posypkami i ozdobami do wypieków, ale jednak. Słodycz nie wydawała się przesadzona.
Serek jadłam po tym, jak odstał swoje poza lodówką, by doszedł do temperatury pokojowej.
Konsystencja była gęsta, a tłustość wysoka. W trakcie jedzenia zdawała się osadzać na ustach. Kojarzyła mi się ze śmietaną.
Wydawało się, że kawałków czekolady dodano całkiem sporo, acz to raczej ze względu na rozdrobnienie. W serku znalazły się dosłownie mikroskopijne kropeczki, malutkie kawałeczki i najmniej większych blaszek.
Kawałki czekolady przypominały kawałki plastikowej polewy - tylko że niewiarygodnie cienkiej. Rozpuszczały się po chwili, acz niemal do końca, wykazując lekki opór i mazistość. Do tego wydały mi się do bólu wodniste i delikatne.
W smaku baza była znacząco słodka i śmietankowa. Słodycz rosła, a cukier mieszał się z dusznawym echem, jednak na pewno nie był to serek waniliowy. Bardziej czuć pełną, tłustą śmietankę... Śmietanę sowicie posłodzoną, acz pamiętającą o śmietanowym kwasku. W całości pobrzmiewała... nie tyle nutka czekolady, co dosłownie "czekoladusiowe" echo.
Kawałki czekolady stanowiły mdławe punkciki. W pierwszej chwili niemal zupełnie wyprane ze smaku. Dopiero się rozkręcały. Kontrastowo na tej słodkiej bazie, wyszły gorzko. Gorzko niczym... zwykło-tanie kakao w proszku. Przy nich serek wydawał się jeszcze bardziej cukrowy, choć ogólnie nie był okropnie przesłodzony, a słodki przeciętnie, może przeciętnie+.
Gdy gryzłam kawałki, wydawały się bardziej nijakie, zaś gdy zostawiałam je na koniec, uderzały tanią goryczką.
Po mdło-gorzkich kawałkach, baza jeszcze bardziej kojarzyła się ze śmietaną.
Po zjedzeniu został posmak bardzo słodkiej śmietany z echem serka homogenizowanego niewaniliowego i echo goryczki kakaowych posypek, ozdób - nie czekolady, i nie kakao.
Serek odebrałam bardzo źle, że po jakiś 3-4 łyżeczkach podziękowałam i odstawiłam do lodówki Mamie. To był niesmaczny, dziwnie mało serkowy, a śmietanowy serek, trochę zbyt cukrowy i nudny, z nieprzyjemnymi blaszkami udającymi czekoladę. Aż nie umiem za bardzo go ocenić, bo nie mam porównania - nie jadam takich rzeczy. Ten mi bardzo nie smakował.
Mama skończyła, akurat gdy była bardzo głodna. A i tak nie umiała znaleźć plusów. Opisała: "Ja lubię serki i ich tłustość mi ich nie przeszkadza. Ale tu... nie chodziło o samą tłustość. Czułam się, jakbym śmietanę, a nie serek jadła. A te kawałki okropne. Mało, że jak plastik. W dodatku jak okropny i dziwnie gorzki plastik. Nie były pozytywnie gorzkie jak kawa czy kakao. Okropność. 2 to dobra ocena".
ocena: 2/10
kupiłam: Auchan
cena: 2,84 zł (za 150g)
kaloryczność: 133 kcal / 100 g; serek 150g - 199,5 kcal
czy kupię znów: nie
Skład: mleko, śmietanka, cukier, kawałki czekolady 1,8%, naturalny aromat waniliowy, kultury bakterii mlekowych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.