
Kakao z Ghany w ogromnym stopniu jest przemysłowe, jednak jak łatwo się domyślić, że twórcy prawdziwej czekolady sięgają do tamtejszych specjalnych źródeł. Na ten przykład Zotter kakao odmiany Forastero do tej czekolady uzyskał od kooperatywy ABOCFA zrzeszającej czterystu niewielkich plantatorów stosujących się do zasad ekologicznego i sprawiedliwego handlu.
Swoją tabliczkę zakupiłam w wersji Contest, o czym pisałam już wczoraj przy okazji 75 %-owej Papui Nowej Gwinei.
Zotter Labooko Ghana 75 % to ciemna czekolada z Ghany, konszująca 20 godzin.
Trzask potwierdził suchość, bo miał taki... specyficzny pusty dźwięk.
Czekolada roztoczyła statecznie gorzki smak ze słodkimi, wyrazistymi ale stonowanymi, nutami.
Wydała mi się bardzo palona, z takim wręcz lekko przypalonym smakiem... i tu od razu wyobraziłam sobie całą blachę ciemnego ciasta typu brownie / murzynek z orzechami i borówkami.
Łagodne orzechy, lekka słodycz dojrzałych borówek - jedno i drugie zatopione w gorzko-przypalone, bardzo czekoladowe ciasto, które w środku zachowało swoją miękkość.
Łagodne orzechy, lekka słodycz dojrzałych borówek - jedno i drugie zatopione w gorzko-przypalone, bardzo czekoladowe ciasto, które w środku zachowało swoją miękkość.
Właśnie tą prostotą mnie kupiła, bo smak kakao, niczym nie zakłócony, po prostu odkrywa swoją głębię i praktycznie nic więcej tu nie potrzeba. Jest piękny sam w sobie, chociaż dla zabrakło tu jeszcze silniejszej goryczki.
Mam wrażenie, że Zotter połączył te dwie czekolady w wersję Contest na zasadzie kontrastu - specjalnie. Jedna jest niezwykle dynamiczna, ale wciąż gorzka i wyraziście kakaowa, a druga... jest bardzo stateczna i zrównoważona, ale także gorzka i wyraziście kakaowa. Nie da się ich porównać, bo... właściwie są zupełnie inne. Każda zachwyciła mnie czymś innym.
ocena: 9/10
kupiłam: swiatmiodow.pl
cena: 16 zł
kaloryczność: 610 kcal / 100 g
czy kupię znów: z chęcią bym do niej wróciła
Skład: masa kakaowa, surowy cukier trzcinowy, sól