piątek, 5 sierpnia 2016

Manufaktura Czekolady Porcelana Wenezuela Criollo 70 % kakao ciemna z Wenezueli

O bohaterce dzisiejszego dnia wspominałam już przy czekoladzie 70 % z Jawy Manufaktury Czekolady, a dziś do dodania mam tylko tyle, że skoro wyglądająca mi na "zwyklejszą", zdobyła 10/10 i moje serducho, to... aż się bałam pomyśleć, co ja z tak małą skalą zrobię przy Porcelanie, szlachetnej odmianie kakao. Oczywiście musiałam jak najszybciej się tego dowiedzieć! Zwłaszcza, że Domori Porcelana to jedna z moich ulubionych, a do Amedei Porcelana mam sentyment, bo to pierwsza prawdziwa czekolada, jaką próbowałam.

Manufaktura Czekolady Porcelana Criollo 70 % kakao to ciemna czekolada o zawartości 70 % kakao odmiany Criollo typu Porcelana uprawianego w Wenezueli

Z czarnego, aksamitnego w dotyku opakowania przypominającym kopertę, wyjęłam czekoladę w srebrnym plastiku, który szybko rozcięłam, zbliżyłam do nosa i...

poczułam wyrazisty zapach grillowanych orzechów oraz czerwonych owoców z najmocniej odznaczającymi się truskawkami, a w tle także porzeczkami czy słodkimi malinami. Coś mi tu nawet podchodziło pod słodki owocowy jogurt z wanilią, a wanilii nie ma w składzie. 
Wyjęłam czekoladę, a zapach rozszedł się po pokoju. Było w nim dużo ciepła, średnio pasującego mi do tabliczki o średnio intensywnym brązowym kolorze. Wydała mi się okropnie sucha, nie zdziwił mnie więc dźwięk pustego trzasku przy łamaniu.

Kiedy tylko włożyłam pierwszą kostkę do ust, zaskoczyła mnie moc kakao w postaci silnie palonego, gorzkiego smaku kojarzącego się z brzegiem ciasta typu "brownie". 
Czekolada zaczęła rozpuszczać się, najpierw opornie, potem trochę szorstko (ale mniej szorstko niż Jawa Criollo 70 %), a po paru sekundach zrobiło się bardziej maślanie, chociaż wciąż nie kremowo. Ta czekolada jest zdecydowanie bardziej szorstko-pylista, taka nieuładzona, niż Porcelana Amedei, co, muszę przyznać, mi się podobało. Pasowało do zaskakująco mocnego smaku. 

Czekoladowa zawiesina przybrała w smaku charakter wilgotnego, świeżego ciasta czekoladowego, do którego doszedł kwasek owoców.
Szybko wyłoniła się także subtelna słodycz, przysłaniająca nieco kwasek. Zaczęła narastać, ale wciąż pozostała stonowana, jakby przydymiona - taka trochę "wyszlifowana" wanilia.

W owocach zaczęłam odróżniać kwaśne mirabelki, słodkawe ale niepełne w smaku, żółte i jasnoczerwone czereśnie oraz ogrom słodkich truskawek i malin (tych leśnych, dojrzałych). Coraz bardziej zaczęło to podchodzić pod dżemowate nuty... dokładniej pod dżem z truskawek, malin i mirabelek. Przy owocach pojawił się delikatny, ledwo zauważalny posmak śmietanki, jogurtu.

Mimo tej głęboko rozwijającej się słodko-kwaśnej nuty, gorzkość wciąż była obecna i nie wiem, czy nie wyraźniej wyczuwalna. Niewątpliwie, oprócz brownie, czułam tu grillowane orzechy laskowe, wraz z ich skórką, oraz palone ziarna kawy. Ta suchość, dosadność... Mniam!

Zakończenie było właśnie takie troszeczkę dżemowato-marmoladowe i mocno palone, gorzkie. Zdecydowanie bardziej, niż się tego spodziewałam, zwłaszcza po opisie na stronie, że uważali, żeby nie przeprażyć ziarna. No i... nie przeprażyli, ale stworzyli smaczną, wyrazistą i bardzo głęboką czekoladę!

To zupełnie inna czekolada niż Amedei Porcelana, czy Domori Porcelana, jest o wiele mocniej prażona i orzechowa w smaku, ale jest też także sporo charakterystycznych podobieństw, jak te "dżemowate" nuty. Kawa i słodki truskawkowy dżem z Amedei oraz kawa i kwaśny dżem (tu były mirabelki, w Domori morele) z Domori.
Nie brakuje także podobieństw z Jawą Criollo 70 % Manufaktury Czekolady - podobna szorstkość oraz prażenie kakao, a i same truskawkowo-malinowe nuty, czy moc czekolady są trochę podobne.


ocena: 10/10
cena: 25,90 zł (za 50 g)
kaloryczność: 604 kcal / 100 g
czy kupię znów: chciałabym do niej wrócić

Skład: ziarno kakao, cukier, tłuszcz kakaowy

23 komentarze:

  1. charlottemadness5 sierpnia 2016 06:54

    Cena lekko odstrasza,ale cóż.. Czasem trzeba zapłacić za błogie chwile.Na razie żadna z próbowanych przeze mnie tabliczek mnie nie zawiodła i raczej bym skusiła się na taki wydatek :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, szczęście kosztuje. :>

      Usuń
    2. Z drugiej strony to chyba najtańsza Porcelana...

      Usuń
    3. Fakt, ale nam chodziło o Manufakturę. :P

      Usuń
  2. Czekolada chyba idealna dla mojego męża bo wyraźna nuta mirabelek a to jego drugie ulubione owoce tuż po wiśniach:). Mi też się podoba smak owocowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że z mirabelkami nie robią żadnych czekolad. :P Albo nigdy nie widziałam.

      Usuń
  3. Moim zdaniem przeprażyli. Główną cechą porcelany jest pewna delikatność, którą potrafiło wydobyć i Domori (nie tracąc dynamiki smaku) i Amedei (mimo, że oni też mocno prażą, ten chrakterystyczny, jakby kawowy posmak). Dla mnie ta tabliczka jest zbyt szorstka, takie "zwykłe Criollo", oczywiście bardzo dobra, ale to nie jest to, czego oczekuję od Porcelany. Jednak biorąc po uwagę, że jest ok. 2 razy tańsza od włoskiej konkurencji - na pewno warto po nią sięgnąć, choćby dla nauki i porównania - jednak Porcelanę spotykamy bardzo rzadko nawet u bardzo renomowanych wytwórców czekolady (nie lubię słowa producentów, bo kojarzy się z masówką, a większość dobrych czekolad to rzemieślnicza produkcja, manufaktury).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, mocne prażenie jest jak balansowanie na linie nad przepaścią, dość ryzykowne. :> Z jednej strony ciężko mi się nie zgodzić, bo wiem o tej delikatności, ale z drugiej... ja tak bardzo kocham mocne smaki i taką szorstkość! Chociaż fakt, że ziaren porcelana trochę szkoda na coś takiego, skoro podobny efekt można uzyskać także przy innych (i przy niższej cenie).

      Usuń
  4. Chyba najdroższa z czekolad Manufaktury, ale widać, że nie bez powodu. Kiedyś chciałabym jej spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko nie wiem, czy jest tą najlepszą. :> Jednak naprawdę szczerze polecam!

      Usuń
    2. Teraz są 2 nowe, w białych opakowaniach, po 39zł :D
      Widziałam tylko w sklepie stacjonarym. Nicaragua chyba i jakaś jeszcze.

      Usuń
    3. A gdzie ten sklep stacjonarny? Jejku, ależ bym je chciała... z Nicaragui jadłam tylko mlecznego Zottera i był przepyszny, więc z chęcią bym jakąś ciemną złowiła!

      Usuń
    4. Tamka 49, Warszawa. Mam właśnie Nicaraguę i liczę na to, że mnie nie rozczaruje. Próbowane do tej pory ekwador 70 i kolumbia 85, choć smaczne, wydały mi się nieco płaskie. Za to ciemna ze słodem była super :D

      Usuń
    5. Mi tam czasem ta prostota i szorstkość odpowiada. ;)
      Będę musiała się tam wybrać przy okazji, jak mi pogoda pozwoli potem je przywieźć.

      Usuń
  5. Pomijając fakt, że nie odkryłabym nawet połowy tych nut, czekolada brzmi całkiem "mojo". Minus maliny w zapachu i mirabelki w smaku, ale na upartego i to by się dało znieść. Plus również dla opakowania. Ja też lubię, jak mi się coś podaje w specjalny sposób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak byś tych malin i mirabelek nie poczuła. xD
      Ciekawe, jakby taka czekolada smakowała wyjęta z jakiegoś paskudnego, starego papierka np. w formie jakiegoś zlepka, a nie tabliczki. Jak bardzo by to się na odbiór przełożyło. :>

      Usuń
    2. Olga, to że jeszcze nie czujesz tylu nut to nie takie dziwne, więcej czekolad(dobrych), skupienie nad doznaniami i język(ale nie tylko) sam się nauczy nowych smaków. Potem będzie już tylko raz za razem zaskakująco. :)

      Usuń
    3. O tak, z tym się zgadzam, ale wiem też, że są ludzie, którzy nie mają cierpliwości do wyczuwania wielu nut i posmaków w czekoladach. :P

      Usuń
  6. Jesteśmy bardzo ciekawe jaki to jest zapach grillowanych orzechów :) Ciekawie i smacznie się zaprezentowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowny! A przeze mnie odkryty, gdy się cukinia na szaszłyki skończyła. :P Macie patelnię grillową? Można by poeksperymentować.

      Usuń
    2. No właśnie nie mamy takiej patelni... ale będziemy miały to na uwadze :D

      Usuń
  7. Za parę dni recenzja u mnie i... to będzie ciekawe porównanie opinii! :)

    OdpowiedzUsuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.