Vosges Peanut Butter Bonbon to mleczna czekolada o zawartości 45 % kakao z masłem orzechowym z różową himalajską solą i solą morską Maldon.
Wszystkie składniki oprócz soli są organiczne.
O soli Maldon doczytałam w internecie, że jest to sól o specyficznej strukturze miękkich płatków i smaku, wyróżniona królewskim odznaczeniem rodziny brytyjskiej. Hm, dzięki czekoladom tyle się można dowiedzieć!
Połamałam na kostki, przyjrzałam się ogółowi i proporcjom nadzienie-czekolada. Na spodzie, w niektórych miejscach, widać ogromne skupiska soli - sporych płatko-kryształków, ale są nierównomiernie rozłożone, a szkoda.
Słodycz także silnie się odznaczała i mogłoby być już nieco gorzej, gdyby nie drobinki soli, którym spód czekolady był usiany. Część z nich była chyba wtopiona w czekoladę.
Szybko pojawiał się akcent orzechów ziemnych, a warstwa czekolady odsłaniała tłuste i miękkie nadzienie - masło orzechowe. Dość zbite, miało strukturę niezbyt dokładnie przemielonego domowego masła - pełnego drobinek orzeszków. W smaku intensywnie fistaszkowe; czuć że orzeszki zostały porządnie podprażone, dzięki czemu ich smak wyprzedza nawet samą czekoladę.
Masło to jest słodkawe ze słonymi uszczypnięciami - bardzo smaczne, chociaż osobiście wolałabym, żeby w ogóle nie było nawet słodkawe. Słonawy posmak jest wszechobecny, mimo że nie jest wyjątkowo silny. Jest za to podkreślony dodatkiem soli ze spodu czekolady.
ocena: 9/10
kupiłam: -
cena: 7.50 $
kaloryczność: 581 kcal / 100 g
czy kupię znów: z chęcią bym do niej wróciła
Skład: mleczna czekolada (cukier, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, pełne mleko w proszku, sproszkowana wanilia), masło orzechowe 22 % (prażone orzeszki ziemne, olej palmowy, cukier, sól), sól
Skład: mleczna czekolada (cukier, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, pełne mleko w proszku, sproszkowana wanilia), masło orzechowe 22 % (prażone orzeszki ziemne, olej palmowy, cukier, sól), sól
...Gdyby Zotter pokusił się o nadzienie z masłem orzechowym *_*. Marzenie!
OdpowiedzUsuńCzekolada pewnie wyszłaby jak dla mnie trochę za tłusto.Samo masło orzechowe jest tłuste,chociaż nie ma go mega dużo,bo 22% ale ciemna,tak jak piszesz by lepiej się w całą kompozycję wpasowała.Lubię tłustość i maślaność w czekoladach,jednak chyba w takiej wersji byłoby,to dla mnie za dużo. :>
To zależy... Ciężko tak stwierdzić, wiem, jak to jest u mnie już po jej zjedzeniu. To mniej więcej poziom tłustości sezamowego nugatu Zottera (który też 10/10 u mnie między innymi przez to nie zdobył).
UsuńFajna,szkoda tylko,ze u nas niedostępna ;(
OdpowiedzUsuńJak wiele takich pyszności...
UsuńDzisiaj jadłam taki tłusty z tłustym produkt, więc wiem o co chodzi ci w ostatnim akapicie. Lecz i tak ta tabliczka jest na mojej liście do spróbowania, szczególnie jak jest z solą.
OdpowiedzUsuńZdziwiłabym się, gdyby jej zabrakło na tej liście. :P
UsuńTrochę nie moje smaki, ale niewiele napisałaś o samej czekoladzie. Czy jest "zwykła" czy jakaś ciekawsza?
OdpowiedzUsuńNie, to nie jest zwykła czekolada. Przypominała bardziej "bagienkowatego" tłustego mlecznego Zottera (mam na myśli te z nadziewanych, żadną konkretną tabliczkę).
UsuńDobra marka i nawet chciałabym tabliczkę, gdyby nie... no właśnie. JAK MOŻNA zepsuć taką czekoladę solą? ;( Masło orzechowe + sól = super, ale jeśli ta sól wisi jak jaja Mikołaja pod tabliczką, no to sorry.
OdpowiedzUsuńJesteś samolubna. Właśnie ta sól była świetna! Czekolada z nadzieniem to mało... A poza tym, to nie jest taka zwykła mleczna z solą. Masło orzechowe naprawdę wiele zmienia. Myślę, że mimo wszystko mogłaby mieć u Ciebie szanse, skoro z mięsem Ci smakowała.
UsuńMimo, że nie lubimy soli w czekoladach to jednak tabliczka z masłem orzechowym sól musi w sobie mieć! :D W ogóle nie dziwimy się, że ta czekolada była priorytetem :D
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją miłość do masła orzechowego, dodatkowo też brakuje mi połączeń czekolady z masłem- to dwa najlepsze smaki! Ta wyglada naprawdę swietnie, szkoda tylko, ze nie da się kupic w żadnym stacjonarnym sklepie w Polsce :(
OdpowiedzUsuńNawet na internetowe w jej przypadku nie ma co liczyć niestety.
UsuńMamusie uczą nie oceniaj książki po okładce - w tym przypadku jednak muszę bezczelnie olać drogocenne nauki, ona wygląda tak bosko, że musi smakować dobrze. Nie ma innego wyjścia. Zresztą masło orzechowe z solą? No to nie może się nie udać, nie może i kropka.
OdpowiedzUsuńOtóż to!
UsuńTak swoją drogą, ostatnio oceniłam kilka książek po okładkach i po przeczytaniu stwierdziłam, że... to były chyba najlepiej dobrane okładki na świecie. :> Całe życie nas źle uczyli!
Pragnę jej!
OdpowiedzUsuńJa pragnę jeszcze jednej tabliczki! :>
UsuńPowiem jedno - CHCĘ TO MIEĆ JUŻ TERAZ! To zestawienie musi być obłędne i wierzę, że odebrałabym ją tak samo jak Ty!
OdpowiedzUsuńDała bym Nobla osobie która wymyśliła masło orzechowe( chyba,ze dostałą a ja nie wiem o tym :P ). Czekolada idealna:),wczoraj na kolacje jadłam wafelka ryzego z masłem orzechowym z lidla,uwielbiam to masło:)
OdpowiedzUsuń