Zotter Labooko 80% / 20% Milk Chocolate Super Dark to ciemna mleczna czekolada o zawartości 80 % kakao bez dodatku cukru.
Po otwarciu poczułam bardzo naturalny zapach mleka, kojarzący się z siankowo-orzechowymi klimatem wsi, zespojony z delikatnym, palono-gorzkawym zapachem o orzechowym wydźwięku (pochodzenia kakaowego). Odebrałam to jako kompozycję łagodną i leciutko słodziutką.
Tabliczka była ciemna, ale miała ciepłobrązowe przebłyski - jak to mleczna. Przy łamaniu trochę się zdziwiłam, gdyż nie trafiłam na opór. Była w miarę delikatna i już w dotyku czułam tłustość. Oprócz tego wydała mi się krucha i zwarta.
W ustach rozpływała się leniwie, przeistaczając się w zalepiający, gęsty krem. Znacząco tłusty krem.
Orzeźwiająca była również fala mleka, która zalała usta. Był to pełny, wyrazisty smak czystej natury. Zimne, wiejskie mleko nasiąknięte zapachem siana niosło naturalną słodycz. Początkowo słodycz wydawała mi się głównie mleczna, jednak zaraz wychwyciłam wanilię.
Po chwili wanilia umocniła swoją pozycję w sferze słodyczy, a w tym czasie mleko wymieszało się z kwaskiem. Moje myśli pomknęły ku maślance, kefirowi i jogurtowi greckiemu. Takimi kwaśnawo-gorzkawymi.
Orzechy wymieszane były także ze smakiem kakao, co wraz z mlekiem kojarzyło się oczywiście z domowym kakao zrobionym na mleku, a raz i drugi miałam też skojarzenia z mlekiem kozim.
Na końcówce kwasek zanikał zupełnie, a waniliowo-mleczna słodycz łączyła się ze szlachetną gorzkawością kakao osnutego dymem i w towarzystwie orzechów.
Posmak wydał mi się głównie kakaowo-mleczny i orzechowy, spośród których wychyliły się orzechy włoskie. Czułam gorzkawość, po prostu mleko i szlachetną słodycz wanilii.
Tabliczka wyszła dość tłusto, ale na szczęście była to taka przyjemna, zalepiająca tłustość mleka. Bałam się, że będzie mi ona przeszkadzać, ale nie.
Czekolada zachwyciła mnie i kremowo-mleczną strukturą, i poważnym smakiem. Mimo całej tej powagi, wydała mi się bardziej waniliowa i spójna niż Labooko Milk Chocolate "dark style" 70 %, gdzie doszło niemal do starcia mleka i kakao. Obie interpretacje mlecznych bez cukru zdobyły moje serce!
ocena: 10/10
kupiłam: foodieshop24.pl
cena: 16 zł (za 65g)
kaloryczność: 610 kcal / 100 g
czy znów kupię: chciałabym
Skład: miazga kakaowa, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, wanilia
Skład: miazga kakaowa, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, wanilia
Ta tabliczka już z wyglądu wygląda dobrze i smacznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi smakowała, ale 70/30 wygrywa, jeden z moich ulubionych Zotterów. Przy tej miałam wrażenie, że piję zimną, rozpuszczoną czekoladę (to nie jest krytyka!), taka była zalepiająca :D
OdpowiedzUsuńJa kocham obie. Którą bardziej? Yyy... to już by pewnie od dnia zależało. Czasem lubię tak sobie gębę zalepić (np. jaglanką z masłem orzechowy, na aż tak zalepiające czekolady rzadko trafiam).
UsuńNo i takiej bardzo chętnie bym spróbowała. 65 g "nudnej czystej" (niestety czysta jest zawsze nudna, pisz, co chcesz) da się znieść. Konsystencja moja.
OdpowiedzUsuńPS Tylko bez skojarzeń z mlekiem kozim proszę mi tu!
Też uważam, że była lepsza od tamtej 70-tki, bardzo ciekawie wyszła. Chętnie do niej wracam.
OdpowiedzUsuńNigdzie nie napisałam, że uważam ją za lepszą, więc żadne mi tu "też". :P Uważam, że obie są genialne na swoje proporcje.
Usuń