Naive Kefir Probiotic Milk Chocolate to mleczna czekolada o zawartości 50 % kakao z Boliwii z kefirem.
Już w trakcie otwierania poczułam intensywną woń kefiru. Była kwaskowata i naturalna, podkreślona słonawością, która zespajała go z nutką prażonych orzechów laskowych i sianka. Te niewątpliwie wypływały z kakao, które to podsycało charakterek kompozycji.
W ustach rozpływała się wolno, acz nie opornie. Łatwo, w nietłusty, ale kremowy sposób; raczej gładko, ale z leciutko chropowatym efektem.
Od pierwszego kęsa poczułam przyjemny, delikatny kwasek kefiru, który wydał mi się z góry wpisany w słodycz.
Smak kefiru po chwili nabrał na wyrazistości, czego nie osłabiła nawet łagodniejsza nuta mleka. Chwilami kwasek wydawał się nasilać, potem trochę słabł i znów wracał. Było to zachwycająco naturalne, przy czym doszukałam się niemal słonawo-siankowych nut.
Słodycz również rozeszła się po ustach. Nie była nachalna, ale wszechobecna. Z racji naturalnej słonawości zasugerowała karmel. Gdy tylko trochę się nasiliła, pojawił się kolejny tonujący ją smaczek - kakao.
Kakao wbiło się w naturalną siankowość i wystąpiło jako prażone orzechy laskowe, może też charakterny orzechowo-karmelowy krem.
Zaraz potem wychwyciłam subtelnie gorzkawy posmak, będący połączeniem kakao i kefiru, który jednak skojarzył mi się z limonką. O tak! Widzę to: szklanka limonkowego kefiru i plasterek ze skórką zatknięty o nią.
W posmaku pozostawała słodycz, sporo kwaskowatego nabiału: oczywiście dominujący kefir, ale i taka ogólna mleczność, jogurtowa nutka i lekka gorzkawość - zarówno cytrusowa, jak i taka "prażona", kakaowa.
Ciekawe urozmaicenie od mlecznych. Podobała mi się wyczuwalność kakao, ale ta naturalna kwaskowatość dodatkowo nadająca charakteru... Uczyniła ją niezwykłą.
Gdy tylko po zjedzeniu doczytałam, że użyto kakao z Boliwii, z ciekawości aż wróciłam do recenzji jedynej czystej ciemnej z Boliwii, jaką jadłam - Zotter Labooko Bolivia 90 %. Wszelkie nuty owoców leśnych i cytrusowych, jogurt boliwijskiego kakao idealnie skomponowały się z kefirem.
ocena: 10/10
kupiłam: Sekrety Czekolady
kupiłam: Sekrety Czekolady
cena: 31,49 zł (za 57 g)
kaloryczność: 503 kcal / 100 g
czy kupię znów: tak
Skład: kakao, cukier, tłuszcz kakaowy, kefir, mleko w proszku
Ja kefiru nie lubię ale moi rodzice piją codziennie w różnych wariacjach (na słodko i na słono) a więc pewnie posmakowałaby im ta tabliczka.
OdpowiedzUsuńOmg, marzę o niej, kiedy ona była w ofercie? :(
OdpowiedzUsuńNie wiem, nigdy nie kupuję na stronie, tylko przez e-mail u jej właściciela, Piotra.
UsuńWarto było na nią polować, obłędna!
UsuńO tak! :D
UsuńMy też bardzo lubimy kefir, maślankę czy zsiadłe mleko :D Taki dodatek do czekolady to kusząca propozycja :)
OdpowiedzUsuńMleczna, na dodatek najpiękniejsza, jaką widziałam od... nie wiem kiedy. Kefir i maślankę bardzo lubię. Karmel i orzechy na plus, duh! Tylko o soli mogłaś nie pisać :P Wniosek: jadłabym!
OdpowiedzUsuńCiesz się, że jej w składzie nie ma.
Usuń