wtorek, 9 kwietnia 2019

Muller Mix Jogurt o smaku karmelowym z kulkami zbożowymi z czekoladą i o smaku solonego karmelu

Po ten jogurt sięgnęłam... W sumie nie wiem dlaczego. W Auchan nie znalazłam tego, co chciałam, a więc Ehrmann Grand Dessert Schoko-Brownie, i jakoś miałam zły humor. Zobaczyłam: jogurt + solony karmel + lubiana marka i... i co? Musiałam to mieć, mimo że nie lubię i nie jem tego typu jogurtów? Nie rozumiem dosypywanych, dziadowskich dodatków, smaki i składy nie dla mnie... Ale jednak. Müller. A jedyny jogurt o tym smaku jaki jadłam w ciągu ostatnich lat, to kozi paskudnik, przy którym miałam wrażenie, że sypnęli bez sensu torbę cukru, torbę soli i... zadowoleni. Jemu nie dałam rady, ale chciałam jakiś taki dobry. Szkoda tylko, że nie doczytałam, że sam jogurt Mullera był tylko karmelowy, soli powinnam szukać w dodatku, który planowałam wyrzucić / oddać Mamie. Skończyło się na tym, że popróbowałam wszystkiego.

Müller Mix Jogurt Caramel taste Jogurt + Salted Caramel taste Balls & Choco Balls / Jogurt o smaku karmelowym z kulkami zbożowymi z czekoladą ciemną (78%) i o smaku solonego karmelu (3%), ważący 130 g (117g jogurt, 13g kulki).

Po otwarciu poczułam kwaskowaty zapach jogurtu naturalnego i silną słodycz delikatnego, maślanego karmelu.

Jogurt był raczej rzadkawy, zwyczajny jeśli o gęstość chodzi. Może być. Oprócz tego kremowy i tłusty.
Zdecydowanie za tłusta była polewa na chrupkach. Okropność. Wydawała mi się margarynowa,  mimo że margaryny nie ma w składzie.
Rozpływała się szybko w śliski sposób. Same chrupki okazały się napowietrzone i lekkie, przyjemnie chrupiące (pomijam, że w moich oczach nic im to nie dało, bo nie lubię połączeń "jogurt + coś chrupiącego").

W smaku jogurt okazał się bardzo słodki jak połączenie maślanego... karmelu, krówek, czegokolwiek strasznie słodkiego. Niezbyt wyrazisty, że jakby mi wpierali, że to cappuccino, też bym uwierzyła. Zwłaszcza przy kontrastowych kulkach.

Karmelowe raczyły silną słodyczą cukru i delikatnego, maślanego "powiedzmyżekarmelu". Soli w zasadzie brak. Może coś tam było, ale miałam wrażenie, że i tak pochodziła raczej od wnętrza - chrupka. W jednej kulce trafiłam jednak na cały kryształek, ale musiał to być jeden jedyny na całe korytko (skonsultowałam z Mamą - z niczym słonym się nie spotkała).

Wierzch ciemnych chrupaczy zaskoczył mnie gorzkością kakao. Wyszły całkiem nieźle, nie tak bardzo słodko. Nie były jednak jakoś specjalnie wyraziste.

Chrupki ryżowe smakowały po prostu sobą, troszeczkę. Ot, przełamały słodycz, ale niespecjalnie mi tu pasowały.

Całość wyszła nudno, nijako i dość tanio. Na tyle słodko i nie w moim guście, że oddałam Mamie, która wsypała resztę kulek do jogurtu, wymieszała, stwierdziła, że "może być" i zgodziła się ze mną w kwestii, że równie dobrze może to być cappuccino i wszystko inne. Smak "solony karmel" w takim miksie można by zrobić o wiele ciekawiej, bo to... w sumie koło niego nie stało.
Utwierdziłam się w przekonaniu, że takie jogurty to beznadzieja. Mullerze, hańba Ci! Zajmij się czymś fajniejszym!


ocena: 4/10
kupiłam: Tesco
cena: 1,39 zł (promocja)
kaloryczność: 151 kcal / 100 g; w opakowaniu - 221 kcal
czy znów kupię: nie

Skład: jogurt, cukier, woda, miazga kakaowa, glukoza, tłuszcz kakaowy, kaszka kukurydziana, mąka ryżowa, mąka pełnoziarnista z pszenicy orkisz, mleko w proszku pełne, cukier skarmelizowany 0,1% (cukier, woda, syrop glukozowy), sól, słodka serwatka w proszku, lecytyny sojowe, mąka ze słodu jęczmiennego, syrop cukru skarmelizowanego (cukier, woda), aromat

6 komentarzy:

  1. Dla mnie ten jogurt prawie w ogóle nie był karmelowy, smakował jak rzadkie Danio :D też nie czułam ani grama soli.nauczyłam się już ze w słodyczach o smaku słonego karmelu często właśnie tej soli brakuje :) częściej można trafić na sól w slodkosciach z maslem orzechowym ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie już nawet nie kojarzę smaku Danio. :P
      Taa, albo walą przesadnie i cukrem, i solą; zbyt kontrastowo.

      Usuń
  2. Nie kuszą, ale moja mama strasznie chce go spróbować. Jakoś ostatnio unikam takich serków na rzecz kefiru z odżywką białkową :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja obecnie nie tyle, co unikam, tak po prostu nie jem, bo czuję wstręt. Wolę czysty nabiał. Kefir uwielbiam, ale że raczej pitny, rzadko u mnie gości. Blee, z odżywką sobie nie wyobrażam, wybacz.

      Usuń
  3. W tej chwili - w zasadzie od kilku lat - nie sięgnęłabym po Mix, nawet gdybym była bardzo rozczarowana brakiem tego, czego szukałam. Wzięłabym coś znanego i lubianego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądry wybór. Ja też, ale jak widać zdarzają się sytuacje, w których robię coś zupełnie niepodobnego do mnie.

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.