Sezon lodowy postanowiłam rozpocząć moim ulubionym typem lodów. Gustuję bowiem właśnie w takich czekoladowych, kawowych, karmelowych... wiecie "słodko-deserowych" można by rzec, a nie w sorbetach, lodach jogurtowych, owocowych itp. Czekoladowe lubię chyba niezmiennie od dziecka, więc biorąc pod uwagę moją miłość do czekolady w ogóle, na początek sięgnęłam po "pewniaka", czyli po...
...lody Haagen-Dazs Belgian Chocolate. Są to lody czekoladowe z kawałkami belgijskiej czekolady.
Po zerwaniu folii poczułam bardzo obiecujący zapach. Lody pachniały jak nie pachnie niejedna deserowa czekolada, a dość wysokiej jakości ciemna czekolada. Naprawdę, gdyby przeciętna deserówka miała taki zapach - markety byłyby o wiele lepszym miejscem dla fanów smacznych czekolad, którzy obecnie są zmuszeni kupować większość tabliczek przez internet.
Dobra, zapach to już połowa sukcesu.
Dobra, zapach to już połowa sukcesu.
Pierwsza łyżeczka weszła w twarde, zbite lody. Kiedy zagarnięta gęsta masa zaczęła się rozpuszczać w moich ustach w sposób cudownie kremowy, już wiedziałam, jaką ocenę wystawię. Ewidentnie czuć, że w składzie na pierwszym miejscu jest kremówka. Tłustawe w przyjemny, naturalny sposób, z nutką przyjemnej słodyczy i wyraziście... kakaowe.
Tak, kakao, wraz ze swoją typową goryczką, było doskonale wyczuwalne. Powiem nawet więcej: kakaowość przebijała słodycz. Lody przypominały mi mleczną czekoladę z około 50 %-ową (może nawet 60 %) zawartością kakao. Nie mówię oczywiście, że tyle jest w lodach, ale tak mniej więcej smakowały. Co za tym idzie: wielbicielom słodkich lodów mogą wydać się za mało słodkie, jednak dla mnie były po prostu doskonałe. A to nie koniec zachwytów!
Tak, kakao, wraz ze swoją typową goryczką, było doskonale wyczuwalne. Powiem nawet więcej: kakaowość przebijała słodycz. Lody przypominały mi mleczną czekoladę z około 50 %-ową (może nawet 60 %) zawartością kakao. Nie mówię oczywiście, że tyle jest w lodach, ale tak mniej więcej smakowały. Co za tym idzie: wielbicielom słodkich lodów mogą wydać się za mało słodkie, jednak dla mnie były po prostu doskonałe. A to nie koniec zachwytów!
Kawałki czekolady, to dodatek, którego w lodach jest aż 22 %, dzięki czemu jest ich pełno. Fakt, są malutkie, ale wystarczą, by pieścić konsumenta swym smakiem. Ewidentnie gorzkawe, rozpuszczały się wraz z lodami, łączyły się z nimi. Razem tworzyły jeszcze bardziej deserowe połączenie. Kawałki, albo raczej wiórki, opiłki, czekolady dawały naprawdę silny smak czekolady. Są maleńkie i niepozorne. Sprawdziły się świetnie, bo przez tą wielkość rozpuszczały się doskonale razem z lodami. Smaku osobno nie da się wyodrębnić.
Z początku myślałam, że będzie to produkt bliźniaczy do Chocolate Fondant, jednak nic bardziej mylnego. Podobieństwo kończy się na samej masie lodowej i stopniu pyszności. Te lody są tak do siebie podobne, a równocześnie tak różne. Haagen-Dazs Belgian Chocolate to wybitne deserowo czekoladowe lody, w których kawałki czekolady są tym, czym są, a nie nieokreślonymi grudkami. Fakt, mogłyby być tańsze, jednak mają świetny skład, w porównaniu z większością ogólnodostępnych lodów.
ocena: 10/10
kupiłam: Kaufland
cena: 16.99 zł (promocja)
kaloryczność: 281 kcal / 100 ml
czy kupię znów: tak
Skład: świeża śmietanka, cukier, zagęszczone mleko odtłuszczone, masa kakaowa, żółtko jaja, oleje roślinne (bawełniany, kokosowy), kakao w proszku, naturalny aromat waniliowy, masło kakaowe, emulgator: lecytyna sojowa
Skład: świeża śmietanka, cukier, zagęszczone mleko odtłuszczone, masa kakaowa, żółtko jaja, oleje roślinne (bawełniany, kokosowy), kakao w proszku, naturalny aromat waniliowy, masło kakaowe, emulgator: lecytyna sojowa
Bardzo lubie Haageny,kojarzą mi sie z gakim luksusem(moze przez cene XD)ale sa naprawde przepyszne!Chociaz ,jakby miala wybierac,to wolalabym Ben&Jerry's :)
OdpowiedzUsuńJa nie. :P
UsuńSwoją drogą, niektóre lidlowe według mnie też mogą się z Haagenami równać.
Na Haageny swojego czasu jakoś niedawno była promo w PiP.Chciałam je kupić ale koniec końców nie trafiłam do sklepu..Tyle słyszałam dobrych opinii,że sama chciałam zweryfikować :P
OdpowiedzUsuńTeraz jest promocja w Tesco, są za 15,99 :)
UsuńWarto, naprawdę warto!
UsuńO, to muszę odwiedzić Tesco.
Tych lodów lepiej nie jeść jak są twarde i zbite, tylko odczekać. Nawet na opakowaniu jest "instrukcja" :P Ich pełnia smaku się wydobywa, kiedy są trochę luźniejsze.
OdpowiedzUsuńNie, ja nigdy nie czekam. Lubię trzymać je w rękach i czekać, aż się po bokach zaczną topić. :P
UsuńMnie zawsze cena odstrasza tych lodów:(.
OdpowiedzUsuńWarto raz i drugi odżałować. ;)
UsuńJak będą w promocji w Tesco to kupię :). Ostatnio byłam na lodach sycylijskich we Wrocławiu uwielbiam takie naturalne lody 100 % naturalnego smaku:)
UsuńPoczątki naszych dzisiejszych recenzji <3
OdpowiedzUsuńHaagen nie mój, więc mnie nie podniecił. Wolałabym już moją trzecią Milkę na patyku.
Taak. :D
UsuńJa z tej Milki mogłabym jedynie ciasteczka wydłubać. ;>
Mając do wyboru pełen asortyment HD pewnie ten smak spadły na dół listy, bo po co wybrać czekoladowe lody jak można wybrać te z masłem orzechowym. Ale nie mam dostępu do pełnej oferty, więc pewnie za jakiś czas będę się czaić na promocje.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo.
UsuńRaz tylko jadłyśmy lody tej firmy i bardzo nam smakowały :D Wtedy miałyśmy możliwość spróbowania czterech smaków i Dulce de Leche najbardziej nas zachwycił :D Fakt, gdyby nie cena to byśmy naprawdę nie raz po nie sięgnęły :P
OdpowiedzUsuńPycha!
UsuńZdradzę Wam, że lidlowe lody z tygodnia portugalskiego smakują prawie tak samo, jak HD Dulce de Leche, a kosztują niecałe 10 zł. Niedługo recenzja. ;)
A to było wcześniej pisać bo te lody jeszcze długo po tygodniu portugalskim zalegały w zamrażarce u nas w Lidlu :D Dobrze na przyszłość wiedzieć :)
UsuńSzkoda, że ja takiego szczęścia nie mam i w moim Lidlu lodów ze wszystkich tygodni zawsze jest mało. :(
UsuńMmm, ale konsystencja <3 Jadłabym :D
OdpowiedzUsuńEhhh... planuję w tym sezonie co najmniej jednego Haagena, jednak za każdym razem jak po niego jadę to albo pusta lodówka, albo nie interesujące mnie smaki...
OdpowiedzUsuńU mnie przez pół lata rok temu były tylko truskawkowe. :(
UsuńJakiegoś Haagena muszę w końcu spróbować :D
OdpowiedzUsuńMusisz! A ja będę to wszystkim do znudzenia powtarzać, bo naprawdę warto.
Usuń