Jestem wielbicielką kawy. Uwielbiam ją i wszystko (prawie) z jej dodatkiem.
Najczęściej sięgam po Jacobs Creme (ze względu na szybkość parzenia i piankę), albo specjalnie zamawianą, którą sama sobie mielę (co zajmuje mi niestety sporo czasu), jednak dziś skupię się na pierwszej opcji. Jacobs. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy jakiś rok temu w sklepowej zamrażarce z lodami zobaczyłam uroczy, mały kubeczek Jacobsa, o tak dobrze znanym mi żółto-złotym kolorze.
Od razu zrobiłam zapas, a potem, przez cały rok, już tylko go uzupełniałam. Dlaczego? Zapraszam do recenzji.
Lody Jacobs Latte Macchiato od R&R to 185 ml lodów kawowych i śmietankowych (w proporcjach mniej więcej równych) z kawałkami czekolady z rozdrobnionymi ziarnami kawy i posypanych kawą mieloną.

Masa lodowa w kolorze białym to, jak nie trudno się domyślić, smak śmietankowy. Taka mleczna, minimalnie słodka śmietanka. Świetnie to współgra z częścią beżową (wizualnie, jak i smakowo), czyli kawową. Słodko-gorzką i śmietankowo-mleczną, a nie rozwodnioną. Gorzkość kawowych lodów nie należy do zbyt intensywnych. Rzekłabym, że jest bardzo, bardzo delikatna.
Żadna część nie jest przesłodzona, co w sumie rzadko zdarza się w lodach produkowanych przez wielkie firmy dla mas.

Całość dla mnie jest po prostu przepyszna; nierozwodniona, słodka, ale nie przesłodzona i bardzo kawowa. Prawdziwa gratka dla miłośników kawy.
ocena: 10/10
kupiłam: Tesco
cena: 5.50 zł (około)
kaloryczność: 109 kcal / 100 ml (kubeczek 185 ml - 202 kcal)
czy znów kupię: tak
Ja tak właśnie mam, że kawy samej w sobie nie wypiję i mi nie smakuje wcale, ale wszystkie desery i kawowe słodkości uwielbiam i smakują mi bardzo. NIgdy nie jadłam tych lodów, ale jak mają ocenę 10/10 muszę kupić. Lubię lody kawowe. A jeszcze ten śmietankowy smak na przełamanie całości. Mniam. Zapraszam w wolnej chwili do mnie, dziś na słodkie tiramisu. Pozdrawiam cieplutko. Megly.
OdpowiedzUsuńJa sobie życia bez kawy nie wyobrażam. ;)
UsuńA tak, te lody są po prostu genialne.
Oj tak tak, Tak bardzo się zgadzam z tą recenzją. Te lody były doskonałe. Teraz poluje na Toblerone, Daim i Oreo na patyku, lody z tej serii wybitnie się udały producentowi.
OdpowiedzUsuńA widziałaś gdzieś może Toblerone? Niby na stronie Tesco jest, że na patyku są u nich, ale w życiu nie widziałam...
Usuńwszystkie lody z tej serii to obłęd, ale zakochałam się w Daim i tych twardych strzykających kawałkach i czekoladzie... obłęd... a sam batonik już mi tak nie smakuje bo mi zęby maltretuje :D Jacobs... świetny, lecz dla wielbicieli kawy ^^
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się zdecydować, czy Jacobs, czy Daim lepszy. :P
Usuńoj weś... Daim... Daim xD proooszę Daim :D
UsuńFajne lody w sam raz dla mnie miłośniczki kawy:)
OdpowiedzUsuńO boże! też je kocham :) Nie dostały unicorna tylko dlatego, że wyprzedził je Daim (próbowałaś?). Serce się ściska, że taka drożyzna.
OdpowiedzUsuńhttp://livingonmyown.pl/2014/09/03/lody-w-kubku-od-rr-ice-cream/
P.S. Teraz, mając porównanie, mogę Ci napisać, że dzisiejszy (czyli stary) układ wpisów jest lepszy. Masz za małą kolumnę, że robić zdjęcie - tekst - zdjęcie - tekst. Jak są obok, lepiej się czyta.
Próbowałam i to nie raz! :D http://chwile-zaslodzenia.blogspot.com/2015/03/daim-ice-cream.html
UsuńHm, czyli z tym układem chyba przeważnie będę dawać zdjęcia pod spodem, chyba, że wyjątkowo akurat nie będzie pasowało. ;)
Nie, czekaj. Pod spodem? Chodziło mi o to, jak dałaś z miniaturą, tj. pierwszym zdjęciem. Masz równolegle tekst i zdjęcie - tak jest ładnie i czytelnie.
UsuńA o recenzji Daima przypomniałam sobie jak tylko dodałam wpis -.-' Nie dało się usunąć, bo musisz najpierw zatwierdzić.
A ja też się wypowiedziałam... :P Chodziło mi, że resztę zdjęć będę dawać pod spodem, gdy będzie ich więcej, niż potrzeba, by przepleść nimi tekst.
Usuń"chyba, że akurat..." - bo czasami są takie zdjęcia, że nigdzie indziej, niż pod spodem się nie da upchnąć.
Kocham kawę i nie wyobrażam sobie bez niej dnia, a co dopiero mówić o całym życiu. Najlepsze jest jednak to, że nie przypominam sobie abym kiedykolwiek jadła lody o jej smaku. Te słyszałam już wielokrotnie, że są świetne więc cieszę się, że i Ty potwierdzasz tę opinię bo czaje się na nie w Carrefour i pewnie przy następnej wizycie zakupię. :-) Marzy mi się taka lodowa wersja czekoladek kawowych Merci, więc jeżeli smak będzie zbliżony to będę wniebowzięta. :D
OdpowiedzUsuńCzekoladki Merci są sto razy słodsze od lodów... Według mnie, na korzyść lodów to wychodzi. :P
UsuńAkurat tego smaku nie próbowałyśmy, bo po prostu nie lubimy kawy ale nasza siostra jadła i wiemy, że bardzo jej smakowały :) Za to wersja Daim jest dla nas najlepsza i z chęcią do niej wrócimy :)
OdpowiedzUsuńJa chyba do wszystkich smaków (oprócz Milki) z tej serii z chęcią będę wracać. ;)
UsuńFakt, Milka wyszła najgorzej a dużo się po niej niestety spodziewałyśmy... Jakieś kawałki czekolady nam się marzyły a tutaj było skromnie i tak... zwyczajnie.
UsuńCzyli to coś dla mnie! :) Jak i Ty jestem totalną kawoszką o czym kiedyś wspominałam kiedyś u Szpilki chyba. Piję litrami !
OdpowiedzUsuńLody + kawa?! To musi być bajka. Zdecydowanie zachęciłaś do spróbowania! I słowem i zdjęciami. Zostałam kupiona! :)
Założę się, że Ci te lody posmakują. ;)
UsuńJuż jakiś czas ich szukam i przymierzam się zakupu, a Twoja końcowa ocena mnie bardzo, BARDZO zachęciła! :)
OdpowiedzUsuńJak znajdziesz, bierz bez zastanowienia! :D
UsuńGdybym tylko jadła słodycze, to od razu po przeczytaniu pobiegłabym do sklepu. ;)
OdpowiedzUsuńA to nie jesz w ogóle słodyczy?
UsuńEj no... lody to nie takie słodyczee. :P
Dzis wypilam trzy mocne kawy i... chce tych lodów :). Muszę się w końcu na nie przyczaic i zweryfikować, czy rzeczywiście takie dobre ;)
OdpowiedzUsuńJak lody, które mają w sobie tyle kawy mogą być niedobre? :P
UsuńTeraz mam chwilkę czasu, to może od razu opiszę, jak mi smakowały :). Rzeczywiście świetne w tych lodach jest to, że są nieprzesłodzone. Nie nazwałabym ich jednymi z najlepszych lodów jakie jadłam, ale są naprawdę smaczne. Kawowość i śmietankowość bardzo fajne, kawałki czekolady jako miłe urozmaicenie - mniam :). A dorwałam je dziś gdy w pracy zahaczyłam o Kaufland w innej miejscowości niż moja - czekały centralnie na mnie, innych lodów z tej serii nie było :).
UsuńTo cieszę się, że Ci smakowały. ;)
UsuńOceniając zwykłe kawowe dostępne w sklepach według mnie są najlepsze (z tych kawowych). :P
Byłem ciekaw końcowej oceny. Lody jadłem raz w życiu, ale ich smak zapamiętałem bardzo dobrze. To coś hmmm tak różnego od reszty lodów kawowych, że trudno opisać.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz miałem styczność z inną wersją niż cafe latte w postaci zamarzniętych słodyczy. I nawet nie wiem czy to nie jest jedyny taki "odmiennik" na naszym rynku.
Tak czy siak - potwierdzam. Były bardzo dobrze :D
Rzeczywiście, takie proste, a tak niespotykane. ;)
UsuńTeż lubię kawę mimo młodego wieku ;) Choć za cukierkami o smaku kawy (Kopiko, fuuuj!) i czekoladami nie przepadam. Lodów kawowych nigdy nie jadłam, ale te muszę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! ;)
UsuńWidzę, ze Orreo i Daim z tej edycji próbowałaś i wygląda na to, że to właśnie te również Tobie najbardziej przypadły do gustu.
OdpowiedzUsuńSą genialne.
Jeśli Milki nie próbowałaś, to nawet nie radzę.
Próbowałam troszeczkę, ''na łyżeczkę'' od mamy i odniosłam wrażenie, że to kiepskie czekoladowe lody, na które nigdy nie wydam ani grosza. :P
Usuń