Pewnie łatwo zauważyć, że trochę "lecę seriami", a więc jak ciemne z jakiegoś regionu, to w krótkim czasie od razu kilka, jak mleczne z solą, to... mleczne z solą! Zawsze lubiłam to połączenie, a po mojej na ten czas ulubionej mlecznej z solą Akesson's, byłam żądna nowych odkryć.
Najpierw jednak pozwolę sobie rozpisać się o soli. Bardzo lubię jej różne rodzaje. Co więc Wam powiem o szarej soli Guerande?
Jest to sól francuska, której sama jeszcze nie próbowałam, ale przymierzam się do tego, bo rzekomo oprócz "głębokiego smaku" ma także właściwość mocnego wydobywania smaków z potrawy. Możecie sobie wyobrazić, jak mnie zaciekawił taki "magiczny" dodatek do czekolady Domori!
Jest to sól francuska, której sama jeszcze nie próbowałam, ale przymierzam się do tego, bo rzekomo oprócz "głębokiego smaku" ma także właściwość mocnego wydobywania smaków z potrawy. Możecie sobie wyobrazić, jak mnie zaciekawił taki "magiczny" dodatek do czekolady Domori!
Domori D-Fusion Lattesal to mleczna czekolada, o zawartości 45 % składników kakaowych z ziaren Arriba z Ekwadoru, z szarą solą Guerande.
Kiedy tylko otworzyłam srebrny papierek, poczułam świeże mleko i znaczący akcent kakao, ukoronowane lekką soczystością, rześkością. Przywiodło mi to na myśl sok wyciśnięty z cytryny, ale w tym połączeniu w ilości znikomej - może kropelka czy dwie.
Całość nie atakowała, była łagodna, ale wciąż bardzo wyrazista.
Tabliczka jest jasna, jaśniejsza niż sugeruje woń kakao, wydaje się idealnie gładka i bardzo, bardzo tłusta.
Przełamałam i usłyszałam zdecydowane chrupnięcie.
W moich ustach od razu rozszedł się smak mleka, takiego tłustego prosto od krowy (jeszcze ciepłego!) i... nastąpiła eksplozja smaku karmelu, takiego... mleczno-śmietankowego, bardzo gęstego. Czekolada rozpuszczając się w tłustawy sposób trochę przypominała taki gęsty karmel, chociaż po chwili doszedł do tego lekko proszkowo-szorstki efekt. Na razie w całych ustach tańczył bardzo słodki karmel, a gdy zadałam sobie pytanie, czy dojdzie do przesłodzenia, mignął mi akcent kakao - nie goryczka, ale taki smaczek.
Dodał do mleka trochę orzechowości i słonawej nutki, co może kojarzyć się z mlekiem owczym, jak dobrze porównała to Basia.
Dodał do mleka trochę orzechowości i słonawej nutki, co może kojarzyć się z mlekiem owczym, jak dobrze porównała to Basia.
Smaczek złączył się z karmelem, a wtedy popłynęła nowa nuta.
Równocześnie to tłuste mleko zmieniło się w śmietanę, co nasiliła kwaskowata nuta. Naturalna śmietana z takim leciutkim "niby-kwaskiem". Tutaj jednak warto zauważyć, że brak tu smaku słonego, czy kwaśnego, to po prostu delikatne nutki i akcenty.
Te czynniki wywołały kolejne skojarzenie, mianowicie z koktajlem z egzotycznych owoców, a więc mango, bananów, który został nimi chyba... trochę przesłodzony, bo brak tu kwasku, jest za to pewna "niby-kwaskowata lekkość".
W imieniu całego bukietu, na koniec pożegnał się ze mną mleczny i bardzo słodki karmel.
Niewątpliwie wszystkie te smaczki z mlecznej czekolady wydobyła właśnie sól ... Rzeczywiście ma ona chyba za zadanie głównie nasilać smaki, a nie dodawać czekoladzie słoności samej w sobie, chociaż ta niewątpliwie też była - aczkolwiek subtelna. "Niby-kwasek" też wydaje się pochodzić właśnie od soli (niektóre sole mają taki specyficzny smaczek). Całość sprawia wrażenie niezwykle naturalnej, jest bardzo słodko, ale z ciekawym wydźwiękiem.
I chociaż osobiście lubię dużą ilość soli w czekoladzie, tak tutaj pasowała mi ta kompozycja. Mimo to, Domori nie przebiła mlecznej Akesson's. A swoją drogą... nie pojawiła się tu chyba żadna nuta znana mi z Domori Arriba 70 % z Ekwadoru, ale wiadomo - różnica w zawartości kakao robi swoje.
ocena: 9/10
kupiłam: Sekrety Czekolady
cena: 11,90 zł (zniżka) za 25 g
kaloryczność: 602 kcal / 100 g
czy kupię znów: fajnie byłoby do niej wrócić po spróbowaniu osobno soli Guerande
Skład: cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku (20%), miazga kakaowa, sól Guerande (0,4%), lecytyna sojowa
Skład: cukier trzcinowy, tłuszcz kakaowy, pełne mleko w proszku (20%), miazga kakaowa, sól Guerande (0,4%), lecytyna sojowa
O jejku,bardzo fajna czekolada!Szczegolnie te karmelowe mocne nuty!
OdpowiedzUsuńIle to nut smakowych sól może wydobyć z kakao.
OdpowiedzUsuńNa razie na jej widok pozostaje mi się na nią "oblizać". Może wkrótce,to się odmieni :>?
Wystarczy parę kliknięć. ;)
UsuńJa te parę kliknięć wciąż mam niewykorzystane w przypadku Zottera, ale już w koszyku spakowany :)
UsuńTa tabliczka wygląda świetnie! Czemu takie dobre czekolady tutaj masz, a cenowo tak wysoko się pną :)
O szarej soli pierwsze słyszę:) . Czekolada bardzo fajna z mlecznymi i karmelowymi nutami przewodnim:)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo łagodna, taka "milusia". Wszystko jest łagodne i takie bezpieczne. Innymi słowy: jadłabym.
OdpowiedzUsuńDokładnie taka jest. ;) Ja tam bym chyba wolała jeszcze więcej soli.
UsuńTa czekolada niesamowicie mi smakowała!!! Jedna z moich ulubionych mlecznych... Ale Akesson's też mam w Magicznej Szufladzie i po Twoim porównaniu już mi ślinka cieknie na samą myśl... Ale na dziś mam zaplanowaną inną degustację ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, cóż tam dzisiaj próbujesz. ;D
UsuńIdealnie z tym karmelem i konsystencją, tylko sól. Nie wierzę, że to jej zasługa. Sól nie ma zasług, nie w czekoladzie.
OdpowiedzUsuńKarmel i konsystencja na pewno nie są zasługą soli. Ewentualnie wzmocnienie nut. :P Bez niej mogłoby być za nijako.
UsuńNa razie od Domori trafiła do mnie tylko jedna mleczna, ale była wspaniała, więc tą też chetnie przetestuję. Ostatnio udało mi się w końcu dorwać tego mlecznego Akesson's z Bali, rewelacyjny. Chciałem rozłożyć degustację na kilka razy, trochę się podelektować, ale nie dałem rady, cała tabliczka zniknęła przy pierwszym podejściu :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze trochę poczeka, bo chcę go z paroma tabliczkami porównać, a ostatnio strasznie dużo mlecznych próbowałam i na razie mam ochotę na o wieele więcej kakao. ;)
UsuńJednak wierzę, że jest rewelacyjny! Akesson's chyba nie może być inny.
To był ten Akesson's, którego już opisywałaś, kakao z Bali 45% i kwiat soli:
Usuńhttp://chwile-zaslodzenia.blogspot.com/2016/04/akessons-bali-45-milk-chocolate-with.html
Przeczytałam "mlecznego Akesson's z Brazylii"... i byłam święcie przekonana, że chodzi o właśnie tego brazylijskiego 55 %. :P
UsuńBali z solą... oj już teraz, odkąd poznałam ten smak, to by nie poczekało sobie.
Ty to wiesz jak nas zaciekawić... jak nie tabliczki z alkoholem to z solą :P
OdpowiedzUsuńMogłaby być jeszcze z alkoholem i z solą. :D
Usuń