wtorek, 14 maja 2019

Moser Roth Chocolat Delice Edel Nugat mleczna z nugatem z orzechów laskowych

Po okropnej, miękko-mdłej Moser Roth Chocolat Delice Praline Edel Zartbitter bałam się sięgnąć po drugą tabliczkę z linii Chocolat Delice. Nie dość, że mleczna, to jeszcze nugat - toż to będzie jeszcze słodko-tłustsze! Zastanawiałam się, czy po jednym kęsie nie padnę trupem. Pocieszałam się przynajmniej, że nie trafił do mnie trzeci smak (mleczna z pralinowym nadzieniem), a z mlecznej z nugatem to może przynajmniej Mama się ucieszy.

Moser Roth Chocolat Delice Edel Nugat to mleczna czekolada o zawartości 32 % kakao nadziewana nugatem z orzechów laskowych (45%).

Po rozchyleniu papierka poczułam bardzo słodki zapach o wydźwięku całej mieszaniny słodkości z wyraźnym przewodnictwem orzechów laskowych. Delikatna, cukrowo-waniliowa mleczna czekolada, ewidentnie laskowoorzechowy nugat, śmietanka czy nawet pewna maślaność i coś bliżej nieokreślonego tworzyły razem słodziutko-delikatny, smakowity bukiet (acz nie byłam pewna, czy specjalnie w moim stylu).

Jasne tabliczki przy łamaniu wydawały się delikatne, nie stawiały oporu. Stały na granicy miękkości, przy czym przy robieniu kęsa, całość uginała się (jakbym wgryzała się w masło lub gianduję), choć była zwarto-zbita.
W ustach czekolada rozpływała się łatwo, acz leniwie, bardzo kremowo i tłusto w maślano-śmietankowym kontekście, zalepiając przy tym nieco i zarzucając kwestię lekkiej proszkowości.
Nugat również nie był gładki, a proszkowo trzeszczący, jakby był zrobiony z idealnie zmielonych laskowców i cukru pudru. Rozpływał się szybciej od czekolady z racji oleistości, ale nie był taki znowuż rzadszy niej, a jednak ogólnie tłustszy. Przejście od czekolady do niego wydało się idealnie spójne.

W smaku czekolada przywitała mnie silną słodyczą, ale także mocno mlecznym, niemal maślanym smakiem. Było to przesłodzone i wyraziste zarazem. Do mleczności i cukru po chwili doszła wanilia, by zaskoczyć swoją wyrazistością, a maślano czekoladowy smak pobrzmiewał orzechami (nawet gdy spróbowałam oddzielonej czekolady, więc zakładam, że przesiąknęła wnętrzem). Wyszło to uroczo, jak czekoladki dla dzieci.

Wanilia i maślaność zaczęły się szybko nakręcać, a słodycz wzrosła aż podrapując w gardle. Orzechy roztaczały swój smak powoli, ale skrupulatnie. Usta powoli zalał smak laskowców w delikatnym, choć wyraźnie nugatowym kontekście. Były na stałe splecione z maślanym motywem. Kojarzyło się to, tak całościowo, niemal białoczekoladowo, przy czym orzechy laskowe były świetnie wyczuwalne. Nugat wcale nie zagłuszył smaku czekolady - ten pobrzmiewał cały czas.

Czekolada podkreśliła orzechy laskowe w nadzieniu, które mniej więcej w połowie wyszły na przód, by później utonąć w przecukrzonym smaku. Mleczno-maślana końcówka robiła się coraz słodsza, choć wciąż uroczo dziecinnie czekoladowa.

Po wszystkim pozostało lekkie przesłodzenie i przetłuszczenie, ale nie było to negatywne. Wyraźnie czułam posmak maślany, nugatowy (nie tyle samych orzechów laskowych, co właśnie słodkiego nugatu), niemal białoczekoladowy, wtoczony w mieszankę wanilii i cukru.

Całość wyszła... zaskakująco cudownie. Owszem, było bardzo słodko, ale zarazem wyraziście. Wanilia, nuty niemal białoczekoladowe i ogrom maślaności po prostu pasowały do smaku uroczej, słodko-mlecznej czekolady i delikatnego, ale intensywnie orzechowego nugatu.
Czuć, że wszystko było tu dobre jakościowo - doceniam to, jak i sam smak, chociaż mi chyba trochę przeszkadzała taka kumulacja słodyczy i tłuszczu. Poziom słodyczy i tłuszczu był podobny do płaskich Lindt Creation.
Ta czekolada skojarzyła mi się z J.D. Gross Orzechy laskowe 32 % mleczna z musem orzechowym i orzechami laskowymi, z tą różnicą, że w Moser Roth nie czułam cienia toffi, za to mnóstwo czekoladowo-białoczekoladowych wątków.
Zwłaszcza po Chocolat Delice Praline Edel Zartbitter jestem w szoku, bo dzisiaj przedstawiana okazała się przepyszna. To jakby J.D. Gross mleczna 33 % z mielonymi orzechami laskowymi w formie czekolady nadziewanej, tylko też bez nut toffi. Historia z Grossami, czyli dopasowanie formy do smaku się powtórzyła: J.D. Gross Orzechy laskowe 32 % mleczna z musem orzechowym i orzechami laskowymi smakowała mi bardziej niż J.D.Gross Trufle 56 %. Niestety, w przypadku Moser Roth różnica była o wiele większa. Chocolat Delice Praline Edel Zartbitter to okropieństwo ze złym składem, a dzisiejsza - coś pysznego z dobrym. O tak, składniki mają znaczenie, ale... także miękkość, maślaność i słodycz to coś, co po prostu jest stworzone dla nugatu orzechowego, a jednak ciemna czekolada i kakao dobrze się z nimi nie łączą.
A koniec końców Mama się nie ucieszyła... bo nie dostała.


ocena: 9/10
kupiłam: ktoś mi kupił "na zlecenie" w Niemczech
cena: 7 zł
kaloryczność: 558 kcal / 100 g; 1 minitabliczka 37,5g - 209kcal
czy kupię znów: mogłabym kiedyś

Skład: czekolada mleczna (cukier, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, maślanka w proszku, laktoza, lecytyna sojowa, ekstrakt z wanilii), cukier, zmielone orzechy laskowe (14,9%), tłuszcz kakaowy, maślanka w proszku, produkt z serwatki, masło klarowane, pełne mleko w proszku, lecytyna sojowa, miazga kakaowa, laktoza, aromaty

5 komentarzy:

  1. Oo mniam, opis brzmi smakowicie. Uwielbiam nadzienie nugatowe w czekoladzie i kocham orzechy laskowe,ale tylko wtedy, gdy jest porządnie zrobione. Często orzechowe slodycze tak walą plastikiem, że aż niedobrze się robi :/ dobrze, że ta czekolada jest dobrej jakości! Czy smak jest podobny do merci nugatowego? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam smaku nugatowego Merci.

      Usuń
    2. PS Wątpię, bo ogólnie mleczne Merci, jak któreś jadłam, to mi nie smakowały.

      Usuń
  2. O rety, taakk! Jednolitość, spójność warstw. Oleiście, gęsto, kremowo. Do tego smak orzechów, masełka i wanilii. Na tego ziomka i ja bym się skusiła.

    PS Byłam wczoraj w Tesco. Niestety po Twojej czekoladzie nie ma śladu. Nawet pustego miejsca na półce :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu jestem pewna, że by Cię zachwyciła!

      Kurde, szkoda. Ale dzięki, że pamiętałaś.

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.