wtorek, 22 września 2015

lody Haagen-Dazs Chocolate Peanut Butter

Były Ben&Jerry's Peanut Butter Cup, ale kim ja bym była, gdyby na tym zakończyło się moje objadanie się lodami z masłem orzechowym? Może odpowiedź nie jest zbyt skomplikowana, ale... na pewno nie mną. To znaczy, ok, będąc w kraju, gdzie są wszystkie moje ukochane lody w smakach, o których w Polsce nawet lepiej nie marzyć, prędzej odpuszczę sobie wszystkie inne posiłki dnia, niż lody. A co tam?! Raz się żyje, lodami też człowiek może żyć, mimo, że nie jest to dla niego dobre.
Jak to mówią:
-jak poznać człowieka dorosłego?
-może zjeść lody na śniadanie, obiad i kolację i nikt nie będzie mu robił wyrzutów.
Dlaczego to piszę? Nie wiem, ale po prostu mam tyle recenzji ze Stanów, że nawet skończyły mi się pomysły na wstęp, a wyznaję zasadę: nic na siłę.

Lody Haagen-Dazs Chocolate Peanut Butter nie były jedzone ''na siłę'', bo hm... to że są to lody czekoladowe z masłem orzechowym, mówi samo za siebie.

Gdy tylko miałam okazję, otworzyłam pudełko, by zobaczyć ładny, głęboki brąz i poczuć zapach fistaszków, z których ''wstążki'' na razie jeszcze nie widziałam.

Z siłą większą, niż zwykle, wbiłam łyżkę w masę lodową i trafiłam na niespodziankę. Owszem, wystawiłam je z zamrażarki już parę minut temu, jeszcze zdjęcia porobiłam... Jednak nie spodziewałam się, że trafię na całkiem przyzwoicie zbite lody, a nie na twarde jak kamień. Miła niespodzianka już na samym początku. 
Gdy chciałam zanurzyć łyżkę głębiej, trafiłam na opór. Póki się z tym uporałam, trochę minęło. No cóż, zamrożone masło orzechowe było już o wiele twardsze od samych lodów.

Nałożyłam, to i zaraz spróbowałam. Lody czekoladowe były takie, jak to haageny zwykle są: śmietankowo tłustawe, a przy tym przyjemnie gęste. Tak samo jak konsystencja, gęsty i wyrazisty jest ich smak. Kakao, że swoją odrobiną goryczki, ma pewną głębię i dosadność, że nie trzeba się tu niczego doszukiwać, wystarczy się wczuć i pozwolić tym lodom roztapiać się w ustach. Odrobina słodyczy dobrze łączy się ze śmietanką, jak gdyby wspierała kakao, ale tylko dekorowała czekoladowy smak; nie nadawała mu innego toru.
Za to wszystko po prostu kocham czekoladowe lody Haagen-Dazs!

Dodatkiem, na którym o mało co, nie wygięłam łyżki, było masło orzechowe. Bardzo przemrożone, a przy tym strasznie twarde podczas pierwszego kontaktu. 
Jednak gdy tylko znalazło się w ustach, większe i mniejsze grudki, zaczynały się roztapiać. O wiele wolniej od lodów, jednak z pewnością nie aż tak długo, żeby miało się to zrobić męczące.

Masło było gładko-chropowate, czyli dobrze przemielone, ale orzeszków całkiem nie ''wykastrowano'' i ich charakterek pozostał w konsystencji. Smak najpierw wydał mi się odrobinę słodkawy, ale po fali wyrazistego smaku fistaszków, wyłaniała się sól. Początkowo stonowana, ale kiedy nic jej nie zakłóca, staje się naprawdę przyjemnie silna, co jest dziwne, bo w składzie pierwszy jest cukier.

Masła orzechowego w całym pudle było przyzwoicie dużo, a jego rozmieszczenie jeszcze korzystniej wpływało na odbiór ilości. To było masło orzechowe w czystej postaci. 
Żaden twór o jego smaku. Z ogromną ochotą spróbowałabym tego smarowidła osobno.

Razem wszystkie smaki były bardzo zrównoważone. Czasami wydawało mi się, że przoduje masło orzechowe, a czekoladowy smak robi mu tylko za scenerię.
Połączenie czekoladowych lodów z tym orzechowym smarowidłem to jedno z lepszych, jakie człowiek mógł wymyślić. Te lody zawierają wszystko, co uwielbiam: wyrazisty smak fistaszków w maśle orzechowym, szczypta soli do nich oraz kakaowo-śmietankowe (znaczy... ta śmietanka objawia się głównie w konsystencji) lody, które dla mnie są ideałem czekoladowych lodów.


ocena: 10/10
kupiłam: Walmart
cena: 4.19 $ (promocja)
kaloryczność: 324 kcal / 100 g
czy znów kupię: tak, jak tylko będę miała okazje

30 komentarzy:

  1. charlottemadness22 września 2015 05:38

    Za takie lody z masłem orzechowym, to ja bym dała się pokroić :P Lody istne marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż mogę dodać, oprócz tego, że te lody stworzone są do jedzenia? Chyba nie znam nikogo, kto by ich nie spróbował :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W składzie pierwszy jest cukier? Ja widzę śmietankę ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodziło mi, że pierwszy jest cukier, a sól druga, w składzie wstążki z masła orzechowego. :P

      Usuń
    2. No to teraz rozumiem ;). Jednak z rana człowiek mało przytomny.

      Usuń
    3. To zrozumiałe i wybaczalne. :P Ja na przykład przed poranną kawą nie jestem w stanie nawet zdania złożyć.

      Usuń
  4. Tak tęsknie za tym wariantem :( Czemu nie ma ich w Polsce?!!! Lidlowskie lody z tyg. USA nie umywają się do tego smaku, po prostu nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, przy nich to tylko taka... namiastka tego smaku.

      Usuń
  5. Szkoda, że lodów nie da się sprowadzić zza granicy pocztą xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... na wysokości, na której latają samoloty jest -50 stopni... xD
      A tak na serio... to prawda i niczego mi tak nie żal, jak właśnie amerykańskich lodów.

      Usuń
  6. Boże, dlaczego ale to dlaczego tak torturujesz mnie z samego rana? :)
    Pychota! Zaśliniam ekran!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesz się, że upałów nie ma, bo wtedy ta recenzja wywołałaby podwójne zaślinienie. :P

      Usuń
  7. Bardzo mnie ten "głęboki brąz" zaskoczył. Spodziewałam się lodów o barwie masła. Te trochę zniechęcają, ale wiadomo, jestem nieco uprzedzona, poza tym to CHOCOLATE pb. No nie wiem, i tak bym spróbowała, zwłaszcza "wstążek".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wtedy po prostu trafiłaś na nie swój smak i tyle? Nie chce mi się wierzyć, że komukolwiek te lody mogłyby nie posmakować! :P

      Usuń
  8. Hmm zazwyczaj są lody albo czekoladowe albo własnie o smaku masła orzechowego. Jedne i drugie są obłędne osobno, tak więc genialnym pomysłem choć tak oczywistym i prostym jest ich połączenie! Jestem pewna, że smakowałyby mi bardzo biorąc pod uwagę, że oba te smaki to jedne z moich ulubionych i choć kubeczkowych czekoladowych nigdy nie kupuję, bo zazwyczaj smakują jak zamrożone kakao robione na wodzie to jednak jestem pewna, że tu jest inaczej. Szkoda tylko, że nigdzie w Polsce ich nie widziałam. :< Powinna być możliwość zamawiania przez Internet lodów. :D Jestem pewna, że kiedyś to nastąpi, a jak nie to ja to zorganizuje, zobaczysz! Ile uszczęśliwiłabym ludzi na świecie. :D Same testerki z blogosfery to już ile potencjalnych kupców. :D A jeszcze miałybyście po znajomości rabacik za pół darmo hihi :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko poczekajmy, aż jakieś szybkie drony wejdą na rynek!
      Bleh, zamrożone kakao... Takie rzeczy tylko w polskich lodach. A pomyśleć, że w takich Haagenach nawet wody nie ma w składzie!

      Usuń
  9. Och… To jest coś, czego potrzebowałabym by mieć cały czas w zamrażarce… Jak do słodyczy, czy innych słodkości lub ciast/ciastek mnie nawet nie ciągnie, tak są niektóre smaki lodów, przy których nie mogłabym przejść obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość pospolitych słodyczy jest tak nieciekawa, że rzeczywiście człowiek nawet ochoty nie ma na nie patrzeć... a takie lody... też się nie ma ochoty na nie patrzeć, bo od razu w ślinie się można utopić. ;P

      Usuń
  10. Jakby się okazało, że te lody również nie przebijają tych Lidlowskich to by przynajmniej nasze serduszko nie pękło z zazdrości, że mogłaś je zjeść a my nie :P A tak to jesteśmy obrażone na Ciebie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko z Velą podłapiemy jakiegoś dobrego, szybkiego drona, to Wam je sprowadzimy. xD

      Usuń
  11. Aaaa... szaleństwo <3 Uwielbiam Haageny, a tych to pewnie naraz zjadłabym z pół pudełka haha :D Uwielbiam połączenie czekolady z masłem orzechowym, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozpływam się patrząc na te zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  13. O ludzie, nawet nie wiedziałam o ich istnieniu! Jak będę w USA (o ile będę) to chyba przytyję 100 kg :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne lody:) ja dziś rano miałam ochotę na masło orzechowe to sobie herbatniki holenderskie posmarowałam masłem pyszne połączenie . Zajadam sie takimi ciastkami od wakacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy takiego połączenia nie próbowałam... muszę nadrobić, żeby nie żyć w niewiedzy. :D

      Usuń
  15. Niejako, że nie lubię lodów czekoladowych, a masło orzechowe bym wszamał bez pytania o zgodę, mam pytanie. Jesteś doświadczona w bojach, także odpowiedź zapewne nie będzie problemem.

    Możesz do czegoś porównać smak samej czekolady? U nas na tynku dostępne są dwa:
    - Belgian chocolate
    - Chocolate fondant

    Oba mi nie smakują, dlatego z ulgą czytam powyższą recenzję. Chyba, że czekolada jest czyś zupełnie innym... wtedy się wnerwię :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee, smak jest ten sam, chociaż same lody wydawały mi się mniej słodkie (pewnie przez sól w maśle orzechowym).

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.