wtorek, 8 maja 2018

baton LifeBar Plus Really Raw Acai Banana

O ile surowych owoców nie lubię mieszać w żadne smoothie itp., tak czasem nachodzi mnie na jakieś "łączone" smaki raw batonów. Najlepiej łączonych tak, by było czuć wyraźnie zasadnicze składniki, czyli czysty smak. Połączenie banana i jagód (acai)? Jak nie, jak tak! A jeszcze daktyle i orzechy... Przeczuwałam, że Lifefood o wiele lepiej wyjdzie baton, niż "czekolady", w końcu wiśniowy baton bardzo mi smakował.


LifeBar Plus Really Raw Acai Banana to owocowo-orzechowy baton, smak "banan i jagody acai", na bazie daktyli, firmy Lifefood.

Po otwarciu od razu poczułam smakowity zapach jagód, niosący dużo soczystości i podbudowany słodyczą zaskakująco świeżych bananów. Nad tym wszystkim czuwały "ciepło" słodkie daktyle. Lekko orzechowy element, rawbarowość (nutka a'la coś razowego?) trochę to przełamywały.

Baton był twardawy i zbity, pełen dużych kawałków orzechów. Jego tłustość była idealna, bo znikoma. Zdziwiłam się, gdy w ustach okazał się miękkawy.  Ogólnie wyszedł bardziej "chlebkowato", choć i lekkiej soczystości nie można mu odmówić. Orzechy zacnie chrupały - wydały mi się bardzo świeżutkie.

W smaku był przede wszystkim słodki, gdyż już na samym początku odważnie odzywały się wyraziste i pełne smaku daktyle. Wyszły niemalże karmelowo, co podkreśliły kwaskowato-cierpkawe, choć przede wszystkim słodkie, jagody. Chodzi jednak o to, że w tej słodyczy była pewna charakterność.
Banan tego nie zagłuszył, ani nie zasłodził. W ogóle to pojawiał się dopiero po chwili i to ewidentnie jako suszony owoc, z lekkimi tylko zapędami do świeżej soczystości (to poczucie napędzał zapach). Wyszło to bardzo smacznie.

Do tego wszystkiego świetnie sprawdziły się nieblanszowane migdały i charakterniejsze orzechy. "Ukonkretniły" słodycz, dzięki czemu było w niej "to coś", a nie właśnie tylko czysta słodycz.

Końcówka wydała mi się bardziej orzechowo-bananowo-daktylowa, jagody gdzieś czmychały.

Podobało mi się, że mimo prostoty smaków baton nie był jednostajny. Powiedziałabym, że idzie w nim odnaleźć wręcz dynamikę. Mimo że był bardzo, bardzo słodki, nie zamulał. W końcu to taka charakterna słodycz, a więc przyjemna. Polubiłam się zwłaszcza ze smakiem suszonych bananów bez ich jakiejkolwiek twardości.
Był cudowny, ale... na raz, nie żeby do niego wracać. Jeśli chodzi o bananowo-daktylowe zasłodzenie, wolę po prostu taki duet, jak w przypadku Urwisa.


 ocena: 8/10
cena: 6,30 zł (za 47 g)
kaloryczność: 388 kcal / 100 g; baton 186 kcal
czy znów kupię: nie

Skład: owoce 73% (daktyle, szuszone banany 11%, suszone sproszkowane jagody acai 6%, sproszkowane banany 5%, suszona sproszkowana żurawina), orzechy 25% (brazylijskie, migdały, pasta z migdałów), sproszkowany sok z buraka 2%

9 komentarzy:

  1. NIe polubiłam się z tymi batonami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne to połączenie jagód z bananami :) Chętni byśmy spróbowały :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię tego batona :) Ale szkoda, że są tak ciężko dostępne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To aż dziwne, bo w sumie nie jest to marka z jakiegoś bardzo odległego kraju.

      Usuń
    2. No, ja je widziałam tylko on-line :/

      Usuń
  4. Wolałabym gęstego i gumkowego niżeli twardo-zwartego. Smak na plus, więc spróbować bym mogła. Narobiłaś mi ochoty na świeże jagody (z jogurtem naturalnym, mmm).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś Ty wiedziała, jaką ja już mam ochotę na sezonowe owoce... ale najpierw samych bym się nażarła, dopiero po paru dniach z jogurtem.

      Usuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.