środa, 12 listopada 2025

Choceur Herbe Sahne / Śmietankowa Deserowa mleczna ciemna 45 %

Nie mogłam przeboleć, że Aldi wycofał Chateau Weisse Kokos / Biała z Kokosem i płatkami kukurydzianymi. Szukając, czy i z internetu ją wymiotło, przewijała mi się obecna oferta Aldiego i przypomniały mi się czekolady śmietankowe, od których w 2015 obudziła się moja miłość do odkrywania czekolad o wysokiej zawartości kakao. Pomyślałam, że z sentymentu mogłabym sobie taką - konkretniej Chateau Herbe Sahne / Mleczna Deserowa - przypomnieć, ale... Odkryłam, że chyba takie też wycofano. Ogólnie Chateau chyba przestały istnieć. Wiele smaków w Aldim się uchowało, jednak zmieniła się marka na Choceur. I gdy doszłam do wniosku, że te śmietankowe - czy to Chateau, czy Choceur - nie są już robione, zamówiłam ostatnią dostępną na allegro. By po paru tygodniach odkryć, że chyba jednak akurat te w Aldim wciąż bywają.


Choceur Herbe Sahne / Śmietankowa Deserowa to po prostu czekolada o zawartości 45% kakao ze śmietanką i mlekiem; wyprodukowana przez WIHA GmbH (właścicielem jest grupa Storck) u mnie dla niemieckiego Aldi.

Po otwarciu poczułam wyraźny, a zarazem łagodny zapach gęstej śmietanki, wręcz bitej śmietanki, stojącej obok cukrowej słodyczy. Tej trzymało się słodkie, waniliowo-jajeczne echo - niczym jajka ubite z cukrem i dosłodzone wanilią? Za tym zaznaczyła się palona cierpkość kakao, sprowadzająca słodycz do średniego poziomu.

Tabliczka w odcieniu czekolady mlecznej o podwyższonej zawartości kakao była twarda, acz przy łamaniu nie trzaskała, a pykała. Twardość wynikała więc głównie z grubości. Tabliczka ogólnie wydawała się masywna i konkretna. Z kolei przy odgryzaniu kęsa, wydawało się, że zęby stykają się z kawałkiem potencjalnie miękkawym. Trochę się też przy łamaniu kruszyła.
W ustach czekolada rozpływała się w tempie średnim, pokrywając podniebienie lepkawymi smugami. Zachowała poczucie masywności i konkretu, ale w żadnym razie nie mogłabym nazwać jej twardą. Miękła, bardzo luźno zachowując kształt i wykazując wysoką tłustość pełnej śmietanki. Ogólnie wyszła właśnie bardzo pełna, choć z łatwością rzedła. Znikała w ogóle rzadko-wodniście, lecz wciąż tłusto.

W smaku przywitała mnie średnio wysoka, ale intensywna słodycz. Otarła się o cukrowość, acz zaraz dołączyła do niej śmietanka, trochę osłabiając poczucie cukrowości...

...i całkowicie zalewając usta. Pełna śmietanka - bardzo tłusta, zwana w anglojęzycznych przepisach "double cream", co najmniej 36% (ok, moje wyobrażenie o takiej) - pokazała się w pełni. Podkradło się do niej mleko, sprawiając, że kompozycja zrobiła się bardziej przystępna, harmonijna.

Słodycz w tym czasie pozwoliła sobie na dość szybki wzrost. Cukier mieszał się z waniliowym motywem, przywodząc na myśl cukier waniliowy - niekoniecznie wanilinę, ale i nie najszlachetniejszą, najprawdziwszą wanilię. Przemknęła mi jeszcze nuta... cukru ubijanego z jajkami? Sprawiło to, że ogólna słodycz choć nie przesadzona, miała ciężkawo-intensywny wydźwięk.

Zza coraz to kolejnych śmietankowo-mlecznych fal i odważnej, słodyczy, sporadycznie zdradzającej cukrowość, wyłoniła się cierpkość kakao. Początkowo prosta i delikatna, jednak nie pozostawająca bierna.

Mniej więcej w połowie rozpływania się kęsa kakao połączyło się w jedno ze śmietankę, przekładając się na myśl o kakaowej bitej śmietance - takiej jak z deserów z koroną (np. Ehrmann High Protein Double Choc). Tylko takiej naprawdę mocno kakaowej. Śmietanka ta mogła osiąść na jakimś kakaowo/czekoladowo-maślanym, budyniowatym deserze (coś jak już wspomniany).

Pojawiła się nawet subtelna gorzkość o palonym charakterze. Przełamała słodycz, zastopowała jej wzrost i jeszcze podkreśliła pełną śmietankę, mieszając się z nią w harmonii poprzez kakaową maślaność.

Słodycz zatraciła cukrowość, chwytając się waniliowo-jajecznego motywu. Nie straciła jednak dosadności. Gęsta śmietanka 36%, śmietanka kremówka otuliła ją bardzo mocno, a końcowo także gorzkość. W stosunku do niej była mniej litościwa, gdyż przygłuszyła ją prawie zupełnie.

Ostała się tylko leciutka cierpkość, zupełnie podporządkowana splotowi śmietankowo-mlecznemu, który pozwolił przy sobie pobrzmiewać średnio wysokiej słodyczy. Potrafiła zaznaczyć się w gardle, ale nie drapać i nie męczyć w nim.

Po zjedzeniu został posmak cierpko kakaowej bitej śmietanki, trochę goryczkowo-palony, oraz pełnej tłustej śmietany. Było bardzo śmietankowo, ale i trochę mlecznie, więc nie przytłaczająco, nie aż tak bardzo tłusto-śmietanowo. Słodycz stanęła na poziomie średnio-wysokim, mając dosadny wydźwięk waniliowo-jajeczno-cukrowy, acz nie męczącym.

Czekolada nie smakowała mi aż tak, jak śmietankowe smakowały mi kiedyś, ale przyznaję, że była bardzo dobrze zrobiona, choć... ja wolę bardziej śmietankowo-mleczne tabliczki niż aż tak intensywnie, wręcz jaskrawo śmietankowe - pewnie dlatego, że zwyczajnie nie lubię śmietany, a jej nuty potrafię jedynie doceniać w zacnym otoczeniu. Tu śmietana grała pierwsze skrzypce. Odrobinka cierpkiego kakao jednak ładnie się przy niej zarysowała, a słodycz serwowała ciekawe, waniliowo-jajeczne, a nie tylko cukrowe nuty, stojąc na średnim poziomie.

Dziś przedstawiana wydała mi się bardzo podobna do Chateau Herbe Sahne / Mleczna Deserowa acz troszeczkę mniej gorzkawa (i mniej palona?) i bardziej tłusta smakowo - jakby... odrobinę więcej dali tłuszczu kakaowego kosztem miazgi kakaowej? Tak jednak malutko, że w składzie nic się nie zmieniło (w kaloriach natomiast owszem). Acz różnica to minimalna. Jednak aż mnie zaintrygowała i zaczęłam przeszukiwać internet. Podlinkowana miała "40,7g" tłuszczu na 100g, dziś przedstawiana 41g. Czyli coś faktycznie w tłuszczu pozmieniali (acz po tym trudno orzec, co, bo w sumie sama miazga też jest tłusta), a w tym przekonaniu utwierdza mnie jaśniejszy kolor.
Jak dla mnie ryzykownie słodka i mało, bardzo mało kakaowo-gorzka, jednak na ochotę na coś słodkiego i właśnie śmietankowego, w porządku, by trochę jakiegoś odpowiedniego dnia na taką zjeść.


ocena: 8/10
kupiłam: Allegro
cena: 12 zł (za 200g)
kaloryczność: 584 kcal / 100 g
czy kupię znów: nie

Skład: cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, śmietanka w proszku (15,7%), pełne mleko w proszku (3,9%), lecytyna sojowa, ekstrakt z wanilii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.