wtorek, 16 czerwca 2015

lody Haagen-Dazs blueberries & cream

Sama nie wiem, czym kieruję się podczas zakupów. Myślałam już nad tym wiele razy, ale nic sensownego nie wymyśliłam. Tak, jak mój ostatni zakup... Zobaczcie sami.
Uwielbiam lody czekoladowe, kawowe, waniliowe, orzechowe... takie, można powiedzieć, "słodyczowe". Do sorbetów i lodów owocowych jakoś mnie nie ciągnie, jednak nie mogę powiedzieć, że nigdy nie mam na nie ochoty. Ostatnio właśnie jakiś owocowych lodów mi się zachciało. Niby wiedziałam, że żadne nie będą w stanie zadziałać na mnie tak, że nigdy ich nie zapomnę, ale po prostu jakieś zjeść musiałam.
Jednak ja nie jestem typem osoby, która kupi zwykłe owocowe lody i będzie szczęśliwa. Ja musiałam mieć coś więcej, bo nie sposób kupić coś, w czym owoce zastąpiono wodą, cukrem i stabilizatorami i jeszcze nazwano lodami owocowymi.
Wreszcie, podczas tescowych odwiedzić, trafiłam na promocje i na nową dostawę haagenów. Już z daleka widziałam, że cała pólka jest nimi zapełniona. Znudzona pomyślałam, że na bank dowieźli więcej truskawkowych lodów (które omijam, bo nie lubię truskawkowych słodyczy), ale podeszłam. Podeszłam i nie pożałowałam, ponieważ obok wieelu pudełek z truskawkowymi, znalazł się także nowy smak... jagodowy.

Haagen-Dazs Classics blueberries & cream lśniły majestatycznie wśród truskawkowego smaku, który już mi się opatrzył. To nic, że okazało się, że promocja obejmuje tylko te czerwone owoce, wiedziałam, że muszę mieć te lody jagodowe z całymi jagodami, bo takich jeszcze nigdy nie próbowałam.

Już będąc w domu, otworzyłam 0,5-litrowe (430 g) pudło, po paru minutach od wyjęcia z zamrażarki. Powąchałam i... odpłynęłam. Wyczułam zapach bardzo podobny do tego, który się czuje, robiąc owsiankę z jagodami: mleko i jagody (amerykańskie konkretniej). Mleko, albo właściwie śmietankowość. Jako, że już sam zapach bardzo pozytywnie mnie zaskoczył (nie wiedziałam, że będzie aż tak intensywny i smakowity), od razu przeszłam do rzeczy.


Łyżkę wbiłam w masę lodową, przykładając do tego trochę siły. Lody wydały mi się nieco twardsze i bardziej zbite, niż reszta haagenów, aczkolwiek wciąż dość miękkie na tyle, żeby nie trzeba było obawiać się o łyżkę. 
Najpierw spróbowałam samych lodów. Pierwsze, co wyczułam bardzo wyraźnie, to fakt, że są zrobione na śmietanie kremówce. Były doskonale gładkie, kremowe i gęste. Odrobinę tłustawe, ale w sposób tylko i wyłącznie śmietankowy. W smaku czuć było słodką kremówkę, a także i mleko. Obie te rzeczy świeże i orzeźwiające, jakby tylko co wyjęte z lodówki. Oprócz tego, słodycz była na bardzo wysokim poziomie, bo mimo, że lody wydały mi się bardzo słodkie, to na pewno nie przecukrzone. Słodycz tę mogę nazwać bardzo naturalną, ponieważ smak jagód także był właśnie naturalny, a nie chemiczny, sztuczny, jak to często bywa np. w jogurtach.

W lodach widać malutkie drobinki, czyli proszek jagodowy, który stanowi 9 %. Słodko-owocowe, z nutką delikatnej kwaskowatości, także bardzo owocowej. Żadnej proszkowatości nie wyczułam.

Dodatkiem, który bardzo mnie interesował, były reklamowane całe jagody (12%). Rzeczywiście, w całą masę lodową wmieszano całą masę zbitych, "nierozpapłanych" jagódek. Owoce zachowały swoją soczystość, a przy tym kwaśno-słodki smak. Cudownie podkreślały smak jagodowy samych lodów, napędzając go co i raz, gdy się na nie trafiło i rozgryzło.

Muszę zaznaczyć, że trafienie na nie, nie było niczym trudnym, bo naprawdę ich nie pożałowano. 
Śmietanka i mleko do końca pozostają silnie wyczuwalne, chyba na równi z jagodami.
Poczucie silnej słodyczy także nie odpuszcza do końca. Przez to, lody skojarzyły mi się trochę z jagodami posypanymi cukrem (jak kiedyś podawała mi te owoce babcia, a za którymi ja nie bardzo przepadałam). Mogłyby być minimalnie mniej słodkie, a może odrobinkę bardziej owocowo-kwaśne. Słodka śmietanka i słodkie jagody tworzą naprawdę słodkie połączenie i nie ma tu żadnej skomplikowanej matematyki.

Ogólnie jednak te lody są kompletnie inne od zwykłych, jagodowych lodów. W smaku i w składzie (jest on bardzo zadowalający i nie wiem, jakie inne lody z marketów mogłyby mu dorównać - do głowy żadne mi nie przychodzą) są bardzo naturalne, nie ma w nich żadnego chemicznego posmaku, jak to często bywa w np. jogurtach.

Polecam każdemu lubiącemu lody owocowe, ale także dla osób, którym raz na jakiś czas takich się zechce, a nie chcą się do danego smaku zrazić, trafiając na kiepskie lody. Haagen-Dazs są zdecydowanie godne spróbowania, jednak mogłyby być tańsze, tego nie ukrywam.


ocena: 9/10
kupiłam: Tesco
cena: 24.79 zł
kaloryczność: 245 kcal / 100 g
czy kupię znów: możliwe

Skład: świeża śmietanka, mleko zagęszczone odtłuszczone, cukier, jagody (12%), proszek jagodowy (9%), żółtko jaja, sok cytrynowy z koncentratu, skrobia ryżowa, substancja żelująca: pektyna, naturalny aromat jagodowy

32 komentarze:

  1. Hah, cenę od razu sobie przeliczylam na Zottery ;). Na pewno posmakowalyby mi te lody, a mojemu Mężczyźnie jeszcze bardziej... Takie poslodzone jagodki w smietanie kremowce, jajks, to naprawde kusi swoja naturalnoscia i prostota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej! Ja też teraz wszystko przeliczam na Zottery! :P

      Spróbuj ich kiedyś, wiem, że teraz między innymi w Carrefourze są duże promocje, więc naprawdę warto.

      Usuń
    2. Carrefour chyba juz nie sprzedaje Haagenów , bynajmniej w moim nie widziałem ich juz chyba od kilkunastu miesięcy :(

      Usuń
    3. Ja nigdy nie widziałam Haagenów w Carrefourze, a mam ten market pod nosem.

      Usuń
    4. Hm, dziwne... możliwe, że coś mi się pomieszało, bo przysięgłabym, że ktoś właśnie o Carrefourze i promocji na Haageny mi mówił. No, pomyłka ludzka rzecz, przyznaję się bez bicia. :P

      Usuń
    5. Haageny są w kerfie na milion procent bo ostatnio nawet stałam nad lodówka i myślałam czy je kupić czy nie :D jest nawet pudeleczko z 4 małymi wersjami smakowymi :)

      Usuń
  2. och... jak jak kocham wszystkie lody Haagen, ale niestety cena powalająca :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, ale całe szczęście często trafiają się promocje, we wszystkich sklepach, w których są.

      Usuń
  3. Jeszcze tych lodów nie jadłam, ale czytałam sporo zachwycających się opinii ;) muszę wypróbować choć owocowe sobie podaruję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kupić te lody, ale wiadomo, gardło padło i lodów nie mogę. Tak bardzo szkoda, bo ten smak jest taki akurat na lato.
    Kurcze, blogger mi wariuje, czasami mi pokazuje, ze ktoś zamieścił nowy wpis, klikam, a tu nie ma tego. Tak było przy jakimś miętowym Zotterze, a teraz mi pokazuje, że umieściłaś Hello

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zotter miętowy z daktylami jest na blogu. Powinien się normalnie wyświetlać.
      A co do Hello, to tak - przypadkiem mi się wpis opublikował, ale wrzucę normalnie dopiero za kilka dni. ;)

      Usuń
  5. Oj nie nie :) Lody owocowe nie są dla mnie.

    Wierzę te są naprawdę dobre, recenzja jest bardzo dobra.. Ale .. Owocowe.. No nie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tak średnio lubię owocowe lody,ale jagody lubię bardzo to może by mi posmakowały te lody:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno by Ci posmakowały! Ja raczej nie lubię owocowych, a jestem zachwycona.

      Usuń
  7. Zaklęłyśmy rzeczywistość - ja napisałam, że są w Tesco zawsze, Ty, że tylko truskawkowe, a tu... ;)
    Nigdy nie wydałabym tyle kasy na owocowe lody. Jeszcze rozumem szał na te wszystkie orzechowe, czekoladowe, karmelowe i inne bajerowe, ale owocowe... no, nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, musimy tak robić częściej! To trzeba zakląć teraz jakieś w ogóle niedostępne w Polsce. :D
      Ja niby normalnie ani grosza na owocowe lody bym nie wydała, ale tutaj sama siebie zaskoczyłam i... zostałam zaskoczona bardzo pozytywnie.

      Usuń
  8. Po ostatniej promocji na sorbety (będę miał kilak wpisów) mam ich dość. Wielokrotnie zastanawiałem się nad kupnem wyżej wymienionych jako alternatywę.

    1. Śmietanka
    2. Borówka!
    3. Jednak jakość HD

    Nawet przy promocjach, po 15zł za kubek, używałem ich jako wahadła koszuk-półka-koszyk... I w sumie nadal nie wiem czy bym je kupił.

    Mango było bardzo ok, ale... nie aż tak dobre jak te słodkie warianty. To w sumie mnie blokuje przed ew. zakupem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nad mango kiedyś się zastanawiałam, ale potem zniknęło z mojego Tesco.
      Jagodowe są naprawdę dobre, głównie za sprawą całych, soczystych owoców.

      Usuń
  9. Też zawsze wybieramy te czekoladowe lody od owocowych. Sorbetów kupnych też nie jemy ale jak to jest Haagen i to w dodatku jagodowy to nawet my byśmy się skusiły xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieki za recke , ja dzis postanowilem sprobowac z lidolowskiego tygodnia wloskiego Tartufo Bianco , tanio nie wychodza bo 6,50 za 180g ale dla mnie bylo warto chociazby dla zaliczenia sprobowania tej trufli :) link promo: http://src.discounto.de/pics/Angebote/2013-10/599117/684919_ITALIAMO-Tartufo-Eis_xxl.jpg , dzis jeszcze widzialem je dostepne w lidlu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam je i zastanawiałam się, czy wziąć... Teraz żałuję, że się nie zdecydowałam, ale zajrzę jutro, może jeszcze będą.

      Usuń
  11. Naprawdę tyle kosztują? ALe od czasu do czasu można sobie pozwolić na taki pokarm bogów. Mi rodzice raz kupili, ale nie byłam świadoma ich ceny...
    Jagodowe lody z jagodami- to jest spełnienie moich marzeń, kiedy wybieram się do sklepu <3
    A te lody mają w swojej ofercie sorbety? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce chyba nie. W sumie, mimo, że fanką sorbetów nie jestem, ich produkcji na pewno bym spróbowała.

      Usuń
  12. Te lody mnie od jakiegoś czasu prześladują. I gdyby nie były takie drogie i tak ciężko dostępne w moim mieście na pewno bym się nimi objadała.

    OdpowiedzUsuń
  13. Choć jestem pewna, że są bardzo smaczne, w końcu to Haageny. :D To jednak ja podobnie jak pisała w komentarzu Olga na owocowe tyle bym nie wydała. :D Zresztą z owocowych lubię jedynie sorbety, a i tu też jestem wymagająca. :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Znowu bardzo apetycznie wyglądający produkt. ;) Mnie czasem nachodzi chęć na coś, czego na ogół nie lubię (np. serek homogenizowany, szczególnie jeśli chodzi o smak truskawkowy), jem raz i znów mam dłuższą przerwę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lody owocowe, to najlepsze lody i basta :D A szczególnie sorbety! Mnie z owej firmy najbardziej kuszą Mango i bananowe, ale nie ukrywam, że tych też bym spróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bananowe mnie też kuszą, ale widziałam je tylko w czteropakach i to w mieście, w którym byłam przejezdnie. :(

      Usuń
  16. 9/10? Dla mnie te lody są tak na góra 3/10. Owszem, skład jest przyzwoity, ale nie po to kupuję lody. W smaku są bardzo nijakie, najgorszy smak Haagen Dazs. Smak jagód jest zbyt subtelny. Te lody smakują tak, jak nie udane lody jagodowe domowej roboty. Zero sztuczności, ale też prawie zero smaku. Nie warto.

    OdpowiedzUsuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.