sobota, 11 lipca 2020

wino Potęga Tradycji Wino Wiśniowe

Mama obecnie nie pije, mówi, że alkohol przestał jej smakować. Wyjątek robi czasem dla słodszych win, jednak są to ilości małe, więc szukamy raczej opcji kompromisowych, bym mogła spokojnie jej pomóc uporać się z nadmiarem. Bardzo lubię czerwone wino i choć moje ulubione to półwytrawne / wytrawne, półsłodkie (niektóre) uważam za w porządku. Ze słodkimi niezbyt mi po drodze, aczkolwiek, dla ulubionych owoców, czyli wiśni, jestem w stanie zrobić wyjątek i takowe (wiśniowe) wino spróbować (i to nawet z ochotą). Mama też uwielbia wiśnie, od lat szuka wiśni w alkoholu w czekoladzie mlecznej i nie raz mówiła, że i "jakieś wino wiśniowe by się wypiło, ale pewnie takie nie istnieje, tak jak te czekoladki". Gdy więc zobaczyłam je na półce, wiedziałam, że muszę jej je kupić.

Niestety, część czytelników jestem zmuszona wyprosić.
Wpis ten przeznaczony jest wyłącznie dla osób dorosłych (18+).

Potęga Tradycji Wino Wiśniowe to słodkie wino owocowe wiśniowe o zawartości alkoholu 13%, produkowane przez VIN-KON S.A; pojemność butelki 750ml.

Po pozbyciu się korka poczułam słodziutki zapach likieru wiśniowego, który po przelaniu do kieliszka nasilił się. Jeszcze bardziej rozniosła się jego słodycz, ale i nuta słodkich owoców - wiśni oczywiście, co jednak przełożyło się raczej na skojarzenie z niemal cukierkowo słodką bombonierką wiśniową.

Oglądając, zwłaszcza pod światło, nawet duża ilość odznaczała się jasnym, niemal różowawym kolorem. Wyglądało na rzadkie i... rzadkie przy piciu było. Co więcej, czułam jakby swoją słodyczą aż oblepiało usta. Bez schłodzenia trudno się z tym uporać (acz Mama wolała "nieschłodzone, bo słodsze").

Smak stanowił kontynuację zapachu. Od początku do końca czułam się bowiem, jakbym miała do czynienia ze słodkim likierem wiśniowym, ewentualnie bardzo słodką wiśniówką.

Cukrowo-słodka alkoholowość zaznaczyła się, po czym po ustach rozeszła się fala "soczku wiśniowego". Był bardzo słodki, ewidentnie wiśniowy, ale raczej właśnie jak rzeczy "wiśniowe", a nie wiśnie same w sobie. Mocno dosłodzone, z wyciętym kwaskawo-cierpkim charakterem. Wchodziły w przesadnie cukierkową strefę.

Bliżej końca gardziel odrobinkę rozgrzała alkoholowość, jednak przy tej słodyczy aż taka mocna nie była. Leciutki efekt w gardle był bowiem mieszanką alkoholu i w dużej mierze drapania słodyczy w gardle.

To wiśniowy soczek, bombonierka typu "wiśnie w likierze" w wydaniu winnym.

Już po dwóch-trzech łyczkach czułam się przesłodzona i z ustami aż oblepionymi likierowo-bombonierkową słodyczą.

Wino opisano jako dobre do deserów - w życiu bym nie powiedziała, ponieważ samo w sobie wyszło tak zasładzająco, że wystarczyło. Owszem, czuć wiśniowość, ale jednak przede wszystkim słodycz. Uważam, że robienie słodkiego wina z wiśni to marnowanie ich potencjału. Czułam ogromny niedosyt właśnie charakteru wiśni.


 ocena: 6/10
kupiłam: Auchan
cena: około 18 zł (za 750ml)
czy kupię znów: nie

7 komentarzy:

  1. Chciałabym, żeby alkohol i kawa przestały mi smakować, nie musiałabym za nimi tęsknić :') Btw, fajnie się zgrałyśmy, bo akurat dziś idę pić z koleżanką. Piwo craftowe, ale efekt będzie ten sam co po winie, więc... :P Jasną rzadkość AKA prześwitywalność zobaczyłam od razu. W połączeniu z nazwą (wino wiśniowe) dałoby to efekt w postaci myśli o Amarenie i winiaczach ich pokroju. No i smak kontynuuje. Aż dziw, że cena to 18 zł za butelkę. Może miało być za zgrzewkę, ale źle zeskanowałaś? :')

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Craftowe. <3

      Recenzję starałam się pisać w miarę obiektywnie (bo jednak średnio to moja bajka), ale tak trochę mi się kojarzyło z czymś, co na szczęście tylko widziałam kieeedyś w sklepie. Byx - jakieś niby wino - w kartonie za parę złotych. Haha. W sumie... i wino wiśniowe można pewnie nieźle zrobić, może nawet i to nie było takie fatalne, ale... meh.
      Tak, to jedna z tych rzeczy, które nauczyły mnie, żeby nie tykać tych niemoich, bo nie ma to sensu. :')

      Usuń
    2. Pewnie bardzo adekwatna.

      Usuń
  2. Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego, polecam wino pomarańczowe. To wyjątkowy trunek, który na pewno pozytywnie zaskoczy gości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć wygląda to jak reklama, niech będzie, bo o winie pomarańczowym to nie słyszałam.
      Nie skuszę się, ale polecajka może komuś się przyda.

      Usuń
  3. Ja uwielbiam wina z Brazylii, bardzo smakuje mi wino z tego regionu.

    OdpowiedzUsuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.