Rzadko bywam w Biedronce. Rzadko znajduję tam coś, co mi odpowiada. Jakież też było moje zdziwienie, gdy natknęłam się na deser od Ehrmanna. Raz udało mi się przejść obok obojętnie, a potem nastał dzień przeczytania recenzji Olgi i stwierdziłam, że po prostu muszę to spróbować.
Wersję orzechową już kiedyś jadłam (chociaż wtedy nie miałam jeszcze bladego pojęcia, że trafił mi się ehrmannowski produkt) i smakował mi, tak więc, moja wyobraźnia zadziałała i utworzyłam sobie pyszny obraz Desselli z czekoladą. Czy deser sprostał moim wymaganiom?
Desella Premium to deser mleczny z czekoladą i z bitą śmietaną to naprawdę spory deser (200g), dostępny chyba tylko w Biedronce.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8UyliYZZUfitExwX5PUb0235-BRtw1niw3TUGPgKOSy5TLbW0WvTuwBFINbF33h2F_BRhI1ZD6iXTK7r529yCXboQkIqQUPVyE63yfLkKJFCEA8CyTJ-XLxp26NsF-mTrnG9HtE-R5FCP/s1600/DSC_1353.jpg)
Niżej, po głębszym zanurzeniu łyżeczki, dostałam się do głównej części, czyli masy, przypominającej budyń - gęstęj, lekko glutowatej (ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu) i oczywiście wyraźnie czekoladowej. Mleczny posmak również się tutaj znajduje, co daje nam smak słodkiej, mlecznej czekolady.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjceYqxlyLNTixWfIgSrM_qLDKN5pWUGHfwA3vY85PE-jyWGnLrZH2mNTmazlk4oUKrQ9TbQ6AB9BW2ptfdGsu-MYM1Q0u6taDHstVPws7Vs1jX4FCsZ5OiOPST0LzOLZP3SotM9p076Uqe/s1600/DSC_1354.jpg)
Deser jest gładki, bez żadnych grudek, potrafi nasycić, nie zamulając słodkością (bo nie jest aż taki słodki, jak się wydaje), a dla mnie nie udało się znaleźć żadnych większych wad. Dla fanów desero-budyniów na pewno przypadnie do gustu, a ja wiem, że będę czasami do niego wracać.
ocena: 8/10
kupiłam: Biedronka
cena: nie pamiętam
kaloryczność: 115 kcal / 100 g
czy kupię znów: za jakiś czas pewnie tak
Taki rodzaj konsystencji mnie przeraża. Warto by się było przemóc jednak no nie wiem.. :/
OdpowiedzUsuńTaką konsystencję łatwo zepsuć, więc jak chcesz się przemóc, to ten akurat polecam, jednak nie warto ryzykować z nieznajomymi produktami, bo można trafić na wodnistego gluta. :P
UsuńA spróbowałby Ci nie smakować! ;) Tylko czemu zabrakło aż dwóch punktów do maxa?
OdpowiedzUsuńOrzechowy chyba bardziej mi smakował, on miałby 9. :D Maxa nie dałam bo zabrakło mi "tego czegoś", albo chociaż większej ilości tej bitej śmietanki.
Usuńdla mnie ten deserek jest pyszny, zwłaszcza że w takich serkach czekolada zwykle jest gorzka i wręcz deserowa, a tu mamy pyszną, mleczną i słodką czyli taką jaką lubię najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńNie za bardzo rozumiem tą wypowiedź, że czekolada jest "gorzka, a wręcz deserowa" ;).
UsuńMoże chodziło o gorzkawy smak, że bliżej do czekolady deserowej, niż do mlecznej?
UsuńSwoją drogą, z chęcią zjadłabym deser czekoladowy, który idzie w stronę gorzkości, zamiast słodkości. :D
Ja jakoś nie przepadam za deserami, dawniej kupowałam jeszcze fantazję, ale teraz już w ogóle. Wolę robić swoje słodkości ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie bardzo mam czas długo siedzieć w kuchni, a i talentu chyba brak, więc takie rzeczy są wręcz stworzone dla mnie. :D
UsuńKonsystencje ma fajną, ale sama bym raczej tego nie kupiła :P Wydaje mi się mocno słodkie i zamulająco tłuste :P
OdpowiedzUsuńNie jest tłuste, naprawdę, rzadko kiedy mi tego typu produkt smakuje, ale tutaj trzeba przyznać, że Ehrmann się postarał.
UsuńWygląda na mega słodki (a przy tym bardzo smaczny). ;)
OdpowiedzUsuńI taki jest. ;) Jednak słodki, w granicach zdrowego rozsądku.
UsuńKiedyś zawsze paletami go kupowałyśmy bo u nas w rodzinie każdy je bardzo lubił :) Ale teraz już daawno ich nie jadłyśmy.
OdpowiedzUsuńWolę orzechową wersję, ale ta też jest pyyycha! To są deserki, których nie może zabraknąć w mojej lodówce. I mimo, że jest tu żelatyna, nie powinnam ich jeść, ale powstrzymać się nie mogę :P
OdpowiedzUsuńTak, ja też wolę orzechową. Może kiedyś uda mi się jej nie zjeść przed obcykaniem zdjęć, bo głupio recenzować i dodać zdjęcia pustego opakowania.
UsuńMęczą mnie zawsze recenzje mlecznych deserów, bo i tak wiem, że na 99,99999% ich nie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze na wiosnę mam straszną chcicę na mleczne desery, jogurty itp. W sumie sama nawet nie wiem dlaczego. :P
UsuńNa pocieszenie napiszę, że pewna konkretna recenzja będzie już w niedzielę. ;)