Mama od lat uwielbia jogurty Danone biszkoptowe, ja zaś odkąd pamiętam, trzymałam się od nich z daleka. I nawet małej mnie nie kusiły serki biszkoptowe, Bakusie. Wolałam - jak już - czekoladowe. Po latach jednak uznałam, że jak Bakusia czekoladowego sobie przypomniałam, to wreszcie spróbuję wszystkich. A może i na biszkoptowy jogurt się zdecyduję? W każdym razie, szukając zamienników deserów z Lidla jakoś błędnie założyłam, że odpowiednik Deluxe Creamy Mousse Amaretti bakusiowy to "jasny", a więc waniliowy. Ciasteczkom bardziej chyba odpowiada biszkopt, prawda?
Serek pachniał kwaskawo-twarogowo, trochę śmietankowo i dusznie biszkoptowo. Ta ostatnia nuta niezbyt mi się podobała, od dawna takie kojarzą mi się z rozmiękłymi, skarpetowymi biszkoptami.
Konsystencja wydaje się chmurkowo-puszysta, mousse'owa, ale w trakcie jedzenia okazuje się okropnie tłusta. Lekko ściągnęła mi zęby jak to odtłuszczony nabiał, a jednocześnie aż oleiście zatłuszczyła usta. Deser wyszedł więc niby lekko, a tłusto. Do tego, doszukałam się w nim obleśne śliskich drobinek (chyba).
Smak stanowi zagadkę. Wyraźnie czułam kwasek tego typu serków, ale był leciutki. Śmietanka i sztuczna waniliowość, taka duszna i ciężka przypominały wariant waniliowy, ale ten serek był zupełnie inny. Czułam w nim ciężką ciasteczkowość, biszkopt...? Chemicznie-duszny, kojarzył mi się z babko-biszkoptami gotowcami z octowo-ciężką słodyczą, a jednocześnie nie był mocno słodki.
Dziwny deser. Niby dość obrzydliwy, ale taki, że jednorazowo można się wciągnąć i bez kręcenia nosem zjeść. Niedookreślony, a w sumie chyba faktycznie biszkoptowy. Utwierdziłam się jednak, że to wariant nie mój. Mało tego! Tracę pewność, czy lubię mousse'y!
Wiem, że na pewno nie lubię nabiału odtłuszczonego i tłustego, a Bakusie to łączą (JAK?! PO CO?!).
ocena: 4/10
kupiłam: Lewiatan
cena: jakieś 1,20 zł (za 90 g)
kaloryczność: 104 kcal / 100g
czy kupię znów: nie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.