sobota, 18 listopada 2017

czekoladki Trader Joe's Peanut Butter Chocs Salted Caramel

Już przy batonie Magnum Double Peanut Butter wspominałam o produkcie podobnym - tak, wreszcie czas na jego debiut. Nie lubię amerykańskiego jedzenia, ale muszę przyznać, że dwie ich rzeczy wprost ubóstwiam: solony karmel i masło orzechowe. Połączenia tego po prostu nie mogłam nie chcieć spróbować, skoro Tata podarował mi paczkę czekoladek, które Aldi sprowadziło jednorazowo.

Trader Joe's Peanut Butter Chocs Salted Caramel to czekoladki nadziewane kremowym masłem orzechowym z solonym karmelem w mlecznej czekoladzie (o zawartości 33% kakao).
Przy "wyprodukowano w Niemczech" podali wawi.com.

Po otwarciu poczułam smakowity, wyrazisty zapach masła orzechowego z solidną ilością soli, przy czym stał także karmel i zapach mlecznej czekolady.

Czekoladki już w dotyku były dość tłuste, a po przekrojeniu okazało się, że pod gruba warstwą czekolady jest jedno nadzienie (a nie dwuwarstwowe jak myślałam). Było zbite, konkretne, ale nie twarde.

W ustach okazało się tłuste w sposób charakterystyczny dla masła orzechowego, a więc gęsty, zalepiający. Dodano mu jednak jeszcze bonusowej maślaności, co mi trochę przeszkadzało. Nie było gładkie, gdyż kryło drobinki soli.
Również bardzo tłusta, ale nie ulepkowata czekolada sprawiła, że ogólnie było za tłusto, ale w sumie do zniesienia.

Czekolada była wyraźne mleczna, trochę maślana i słodka w odpowiednim stopniu, z minimalnie wyczuwalnym kakao. Taka całkiem w porządku zwykła mleczna czekolada.

Nadzienie smakowało przede wszystkim masłem orzechowym w kontekście naturalnie podprażonofistaszkowym. Świetnie podkreśliła to spora ilość soli. Sprawiła nawet, że całość wcale nie wydawała się taka słodka.
Niestety, był też element odbierający trochę wyrazistości, a wprowadzający pewną neutralną nijakość, przez którą rozumiem maślany, może też trochę mleczny smak. W nadzieniu z masła orzechowego wydał mi się zupełnie zbędny, zaburzający to masło orzechowego. To pewnie miał być karmel, jednak... jego karmelowość gdzieś się zgubiła.

Czekolada pozostawała w ustach bardzo długo, prawie do końca rozpuszczania się nadzienia; a to nadzienie, a konkretniej słone masło orzechowe czułam w posmaku.

Czekoladki ogólnie okazały się całkiem smaczne, jednak z racji tłustości i nijakiej nuty połowę i tak oddałam Mamie. Myślę, że taka forma połączenia "solony karmel i masło orzechowe" to beznadziejny pomysł. Dwie warstwy, czyli masło orzechowe i solony karmel byłyby o wiele lepsze, ewentualnie (jak się nie potrafi) to karmelu w ogóle tam nie pchać. Tak było masło orzechowe, ale nie tak mocarnie wyraziście masłoorzechowe jak bym chciała, a karmel... no właśnie, to on tu zawinił.


ocena: 7/10
kupiłam: dostałam (Tata kupił w Aldi)
cena: -
kaloryczność: 565 kcal / 100 g; 2 szt. (ok. 19g) - 108 kcal
czy znów kupię: nie

Skład: orzeszki ziemne 31%, cukier, tłuszcz kakaowy, mleko pełne w proszku, miazga kakaowa, glukoza, olej kokosowy, sól 0,7%, utwardzony olej rzepakowy, syrop glukozowo-fruktozowy, lecytyna sojowa, słodzone mleko skondensowane, aromat naturalny

15 komentarzy:

  1. Skojarzyły mi się z pralinami z masłem orzechowym z Lidla (były w akcji tematycznej). Fajnie, że czuć fistaszki ale tak jak ty uważam, że ten mleczny smak nie pasuje.. to tak jakby posmarować bułkę masłem śmietankowym a następnie masłem orzechowym.. jakoś tego nie widze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam te w Lidlu, ale ani mi, ani Mamie nie spodobał się skład w stosunku do ceny.
      Dokładnie, tym bardziej, że solony karmel też ni jak ma się do jakiejkolwiek mleczności.

      Usuń
  2. Coś mi w nich nie pasowało, za to te bez karmelu nie były najgorsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, w nich jest coś niepasującego i tyle. Ja to nazwałam nijaką nutą. Szkoda w takim razie, że trafił mi się gorszy wariant.

      Usuń
  3. Te czekoladki są szare i stare chyba z natury, bo z moimi było to samo. I tłuste, och, jakie tłuste. Jestem zaskoczona, że przyznałaś im lepszą ocenę niż ja ;> Tyle że ja miałam wariant Peanut Butter Creamy. Recenzja w grudniu.

    A, no i rzeczywiście konsystencja kremu iście masłoorzechowa. Treściwa, zbita, lekko zapychająca. To było super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja miałam wątpliwości, czy to aby podróż ze mną im nie zaszkodziła, nie wiem też jaki to przedział cenowy, więc z oceną byłam dość ostrożna.

      Jestem ciekawa, jak odebrałabym Creamy.

      Usuń
  4. Szkoda że potencjał tych czekoladek został zmarnowany:/ Też uważam, że powinny być dwie oddzielne warstwy:) to już chyba wolę dużą Milkę z nadzieniem orzechowym i warstwą lejacego się karmelu:)
    Pozdrawiam Gwiazdeczka*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nic z tych rzeczy nie wolę. :P Jedno i drugie ma takie wady, które wykluczają je u mnie z rzeczy, do których mogłabym wrócić. Tłustość i słodycz... niee.

      Usuń
  5. Fajnie wyglądają, szkoda, że nie mam u siebie Aldiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym go chciała mieć w pobliżu, bo właśnie fajne rzeczy się trafiają.

      Usuń
  6. och... zaczyna mnie to wkurzać, że jest taki wysyp słodyczy z masłem orzechowym jak grzybów po deszczu >.< Skąd ja mam brać na to hajsy! Aldi po raz kolejny nie zawiódł, co prawda omijam go szerokim łukiem bo liczba produktów, które zmusiły by mnie do opróżnienia karty przechodzi ludzkie pojęcie... ale mimo wszystko powzdychać mogę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Systematycznie, po trochu, moja droga.
      A ja z kolei teraz wszędzie sernikowe rzeczy widzę. Kocham serniki, ale aż tak za tym smakiem nie latam, bo czuję, że byłoby to samo, co z masłem orzechowym - chyba trudno oddać satysfakcjonująco ten smak. Tutaj więc możesz się tym pocieszać, że właśnie to często nie tak masłoorzechowo wychodzi, jak by się chciało.

      Usuń
    2. Kochana! Ja mam już tyle produktów co powinnam testować systematycznie i testuje, że to przechodzi ludzkie pojęcie... więc w takim razie podziękuję grzecznie ^^

      Usuń
  7. Też je miałam i mi smakowały a moja siostra jak była u mnie w Polsce to kupiła kilka paczek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow a nie spodziewałyśmy się takiego dobrego odbioru u Ciebie niby zwykłych czekoladek :D Po jednej mogłybyśmy spróbować ale całej paczki i tak byśmy nie kupiły :)

    OdpowiedzUsuń

Moderacja włączona, żeby nie było problemów z weryfikacją obrazkową.