(Spomet) Carrefour Krem z orzechów ziemnych 100 %

Kocham (Sante) Auchan Peanut Paste Smooth 100 %, a i Mama się w nie wciągnęła, jednak Auchan mamy w takim miejscu, że jeżdżę tam na zakupy raz w miesiącu. Chciałyśmy więc znaleźć jakiś bezpieczny zamiennik ze sklepów w zasięgu ręki. Basia Basia Krem orzechowy naturalny Orzechy ziemne + nic więcej mnie nie usatysfakcjonowała, a że z Mamą cenimy niektóre carrefourowe produkty, pewnego razu wróciła stamtąd właśnie z obiektem dzisiejszej recenzji. Bardzo ucieszyłam się z możliwości porównania.

(Spomet) Carrefour Krem z orzechów ziemnych 100 % to "gładka pasta orzechowa z prażonych orzeszków arachidowych" w 100 % z orzechów; słoik zawiera 450 g. Wyprodukowane dla Carrefoura przez Spomet.

Po odkręceniu poczułam wyrazisty zapach mocno prażonych fistaszków, przez co powiedziałabym, że to typowo amerykańskie masło orzechowe (typu "peanut butter"). Był złudnie słonawy (nie zgadłabym, że pasta nie zawiera soli), a jednocześnie subtelnie słodkawy. Aromat cechowała taka intensywność, że roznosił się na pół mieszkania i utrzymywał się nawet po zakręceniu słoika (także już po degustacji, jedzeniu).

To nie ja otworzyłam słój pierwsza, a Mama. Zdziwiłyśmy się, że olej na wierzchu się nie wydzielił. I tak jednak wierzch był znacznie rzadszy, więc Mama "wymieszała / podzióbała" zawartość nożem.

Ja trafiłam na rzadkawą, ale zarazem pełną i esencjonalną konsystencję. Pasta wydała mi się nieco ciągnąca i oleista, ale też zwarta i kremowa. Lejąca minimalnie.

Podczas jedzenia okazała się niemal idealnie gładka i bardzo, bardzo zalepiająca, klejąca się do podniebienia. Chwilami prawie przytykająca. Łatwo jednak odpuszczała z racji drobnej oleistości. Poczucie "miazgowości" wystąpiło w porywach, bo małych drobinek było malutko, acz niewątpliwie były, urozmaicając konsystencję. Można było na nich raz po raz zawiesić zęby, ale w sumie... nie wymagały gryzienia - to dodatek marginalny i delikatny, pozytywnie miękkawy.

Od początku czuć mocno prażone fistaszki, kojarzące się z masłem orzechowym typu amerykańskiego (peanut butter), któremu nie brak naturalnej słodyczy. Podszepnęły sól, jakby po chwili tonącą w prażonym motywie. Ten trzymał się pierwszego planu.

Po silnie prażonym wstępie fistaszki wplotły trochę naturalnej, słodkawej maślaności, chwilami oleistości. Wraz z rozchodzeniem się masy w ustach, prażenie nie dawało o sobie zapomnieć, pomagając sobie iluzją soli. Smak przez większość czasu skupiał się na prażeniu i był charakternie fistaszkowy w tym sensie (nie np. przeprażony, acz dla mnie na granicy).

Z czasem jednak złudzenie soli trochę zanikało, a prażone fistaszki wróciły do słodyczy. Chwilowo zaskoczyła na dość wysoki poziom. Arachidowość zrobiła się delikatniejsza, nawet trochę duszna, słodkawo-duszna, ale wciąż wyraziście, mocno prażona.

Po zjedzeniu został posmak intensywnych fistaszków mocno prażonych, słodkawych, także złudnie słonawych, a także lekka oleistość - ta też przejawiała słodkawość.

Całość uważam za w pełni zadowalającą, będącą zacnym, zdrowym zamiennikiem dla realnie dosolonych i dosłodzonych maseł orzechowych. W zasadzie tej paście nie mam nic do zarzucenia obiektywnie. Mimo to, bardzo personalnie i tak wolę mniej prażoną, bardziej naturalnie, czysto słodkawą, a nie tak złudnie słonawą, (Sante) Auchan Peanut Paste Smooth 100 %. W dodatku, podlinkowany krem wychodzi taniej.

Mama stwierdziła, że i ona chyba woli mniej prażone pasty (w tym z Auchan), także ją zaskoczył "peanut butterowy" zapach. Od niej wiem, że ten krem, dlatego że dość rzadkawy, nie sprawdza się u niej na tostach, bo wsiąka w nie i przecieka. Mimo że kładzie też ser i dżem lub miód, prażony motyw nachalnie się spod tego wychyla i przez to zaburza jej resztę (do której świetnie pasowało jej Mister Choc Masło orzechowe kremowe / McEnnedy American Way Peanut Butter Smooth w szklanym słoiku sprzed zmian).

ocena: 9/10

kupiłam: Carrefour (Mama kupiła)

cena: 9,95 zł (za 450g)

kaloryczność: 629 kcal / 100 g

czy kupię znów: ja nie

Skład: prażone orzechy ziemne (arachidowe / fistaszki)